Michniewicz: Trudno jest strzelić gola “Portowcom”

Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Jest to bardzo ważny mecz w kontekście całego sezonu. Ale my traktujemy to spotkanie jak o trzy punkty. Gramy u siebie, ostatnio całkiem dobrze nam idzie – mówił szkoleniowiec Legii Warszawa Czesław Michniewicz przed ligowym meczem z Pogonią Szczecin.

W sobotę i poniedziałek będą rozegrane mecze 23. kolejki PKO Ekstraklasy. W hicie tej serii gier Legia Warszawa podejmie Pogoń Szczecin. Będzie to starcie lidera z wiceliderem, a obydwie drużyny dzieli siedem punktów.

– Wiemy, że trudno jest strzelić gola “Portowcom” – 14 meczów na 22 udało im się zagrać na zero z tyłu. To pokazuje, jak ta drużyna potrafi świetnie bronić. Nie dają sobie strzelać łatwych goli. Świetnie wykorzystują stałe fragmenty gry, są groźni w kontrataku. Myślę, że też podbudowani, bo Kozłowski i Kowalczyk wrócą ze zgrupowania reprezentacji Polski, będą mieli szansę ponownie zagrać przy Łazienkowskiej, bo jeszcze w niedzielę byli tutaj z kadrą. Motywacji im nie zabraknie, podobnie jak nam. Widzę to po zawodnikach, po zaangażowaniu na treningach. Widzę, że każdy chce grać w najważniejszej części sezonu i pomagać drużynie. Czeka nas ciekawy mecz – zapowiada Michniewicz.

Szkoleniowiec “Wojskowych” odniósł się do przygotowań w trakcie przerwy reprezentacyjnej. Siedmiu zawodników Legii było powołanych na zgrupowania, a czterech zagrało w podstawowych składach.

– Na początku, jak przychodzą powołania, to wszyscy wspólnie się cieszymy – zawodnicy, trenerzy, wszyscy w klubie – że piłkarze dostają szanse. To bardzo motywujące dla wszystkich. Później jest wyczekiwanie, czy zawodnik zagra i wyczekiwanie na powrót, żeby piłkarz wrócił zdrowy. Wiadomo, że gracze wracają po trzech meczach – nie wszyscy grali w trzech spotkaniach. Ale dochodzą do tego podróże, które teraz zdecydowanie się wydłużają. Liczymy, że wszyscy przyjadą zdrowi, że będziemy mogli potrenować dziś i jutro, i dobrze przygotować się do rywalizacji z Pogonią. Taki urok dzisiejszej piłki, że zawodnicy wyjeżdżają na zgrupowania reprezentacji. Nie możemy robić z tego problemu. Musimy maksymalnie wykorzystać wszystkie warunki – do odnowy, do przygotowania – żeby być gotowi na arcyważny mecz z Pogonią – powiedział Michniewicz.

Trener Legii zwrócił też uwagę na stałe fragmenty.

– Analizując Pogoń, troszeczkę zagłębiłem się w liczby. Pogoń straciła 13 bramek – 6 po stałych fragmentach gry. My straciliśmy 10 goli po stałych fragmentach gry. Powiedziałbym, że tutaj nie ma aż tak dużej różnicy, nawet procentowo wygląda to podobnie. Jeśli chodzi o bramki zdobyte ze stałych fragmentów gry, to Pogoń prezentuje się naprawdę bardzo dobrze – łącznie 14 bramek, łącznie z rzutami karnymi, po stałych fragmentach. My tych bramek mamy 9. Największa różnica jest widoczna, jeśli chodzi o gole strzelone z gry. My tych trafień mamy 32, a Pogoń – 12. To też dużo mówi, jak może wyglądać mecz – podkreślił.

Jeżeli Legia wygra to powiększy przewagę nad Pogonią do dziesięciu punktów. Byłoby to znakomitą zaliczką na koniec sezonu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x