Michniewicz: Trudno jest strzelić gola „Portowcom”
- Jest to bardzo ważny mecz w kontekście całego sezonu. Ale my traktujemy to spotkanie jak o trzy punkty. Gramy u siebie, ostatnio całkiem dobrze nam idzie - mówił szkoleniowiec Legii Warszawa Czesław Michniewicz przed ligowym meczem z Pogonią Szczecin.
W sobotę i poniedziałek będą rozegrane mecze 23. kolejki PKO Ekstraklasy. W hicie tej serii gier Legia Warszawa podejmie Pogoń Szczecin. Będzie to starcie lidera z wiceliderem, a obydwie drużyny dzieli siedem punktów.
- Wiemy, że trudno jest strzelić gola "Portowcom" - 14 meczów na 22 udało im się zagrać na zero z tyłu. To pokazuje, jak ta drużyna potrafi świetnie bronić. Nie dają sobie strzelać łatwych goli. Świetnie wykorzystują stałe fragmenty gry, są groźni w kontrataku. Myślę, że też podbudowani, bo Kozłowski i Kowalczyk wrócą ze zgrupowania reprezentacji Polski, będą mieli szansę ponownie zagrać przy Łazienkowskiej, bo jeszcze w niedzielę byli tutaj z kadrą. Motywacji im nie zabraknie, podobnie jak nam. Widzę to po zawodnikach, po zaangażowaniu na treningach. Widzę, że każdy chce grać w najważniejszej części sezonu i pomagać drużynie. Czeka nas ciekawy mecz - zapowiada Michniewicz.
Szkoleniowiec "Wojskowych" odniósł się do przygotowań w trakcie przerwy reprezentacyjnej. Siedmiu zawodników Legii było powołanych na zgrupowania, a czterech zagrało w podstawowych składach.
- Na początku, jak przychodzą powołania, to wszyscy wspólnie się cieszymy - zawodnicy, trenerzy, wszyscy w klubie - że piłkarze dostają szanse. To bardzo motywujące dla wszystkich. Później jest wyczekiwanie, czy zawodnik zagra i wyczekiwanie na powrót, żeby piłkarz wrócił zdrowy. Wiadomo, że gracze wracają po trzech meczach – nie wszyscy grali w trzech spotkaniach. Ale dochodzą do tego podróże, które teraz zdecydowanie się wydłużają. Liczymy, że wszyscy przyjadą zdrowi, że będziemy mogli potrenować dziś i jutro, i dobrze przygotować się do rywalizacji z Pogonią. Taki urok dzisiejszej piłki, że zawodnicy wyjeżdżają na zgrupowania reprezentacji. Nie możemy robić z tego problemu. Musimy maksymalnie wykorzystać wszystkie warunki - do odnowy, do przygotowania – żeby być gotowi na arcyważny mecz z Pogonią - powiedział Michniewicz.
Trener Legii zwrócił też uwagę na stałe fragmenty.
- Analizując Pogoń, troszeczkę zagłębiłem się w liczby. Pogoń straciła 13 bramek – 6 po stałych fragmentach gry. My straciliśmy 10 goli po stałych fragmentach gry. Powiedziałbym, że tutaj nie ma aż tak dużej różnicy, nawet procentowo wygląda to podobnie. Jeśli chodzi o bramki zdobyte ze stałych fragmentów gry, to Pogoń prezentuje się naprawdę bardzo dobrze – łącznie 14 bramek, łącznie z rzutami karnymi, po stałych fragmentach. My tych bramek mamy 9. Największa różnica jest widoczna, jeśli chodzi o gole strzelone z gry. My tych trafień mamy 32, a Pogoń – 12. To też dużo mówi, jak może wyglądać mecz - podkreślił.
Jeżeli Legia wygra to powiększy przewagę nad Pogonią do dziesięciu punktów. Byłoby to znakomitą zaliczką na koniec sezonu.
-
Liga NarodówLiga Narodów: Pogrom w meczu Portugalia - Polska. Sześć goli w drugiej połowie (WIDEO)
Karolina Kurek / 15 listopada 2024, 22:45
-
Ligue 1Ligue 1: Niegdyś byli gigantami. Grozi im spadek
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 22:01
-
EkstraklasaIshak: Czuję się głodny, zmotywowany
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 21:02
-
PolecaneOficjalnie: Zmiana w składzie Polski tuż przed meczem z Portugalią
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 20:45
-
Plotki transferowe"Żołnierz Kloppa" odejdzie w styczniu z Liverpoolu?
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 18:19
-
La LigaRonaldo na pomoc Endrickowi. W poszukiwaniu większej ilości minut
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 17:39