Michniewicz: to, że pracowałem w Lechu nie ma istotnego znaczenia dla mnie
Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Przed nami dziewiąta kolejka PKO Ekstraklasy, a w nim hit – Legia Warszawa kontra Lech Poznań.
Po przeciętnym starcie sezonu Legia prezentuje się coraz lepiej. Ostatnio w zaległym spotkaniu ograła Wartę Poznań 3:0. A od czwartej serii gier nie zaznała smaku porażki.
Jednak po meczu z Wartą uwagę mediów bardziej przykuła wypowiedź nt. stanu zdrowia Igora Lewczuka i Tomasa Pekharta. Słowa Czesława Michniewicza sugerowały, że obydwaj mieli objawy koronawirusa, a i tak zagrali.
Oczywiście, była to niefortunna wypowiedź, która wprowadziła niepotrzebne zamieszanie. Nie miałem złych intencji. Wyszło jak wyszło. Nie chcemy o tym rozmawiać. Na szczęście dla nas – zawodnicy, o których była mowa, są zdrowi. Zamykamy temat, koncentrujemy się tylko na najbliższym meczu. I o tym już nie będziemy rozmawiać – stwierdził na konferencji prasowej przed meczem z Lechem.
W Legii w końcu dobre wieści na temat stanu kadrowego. Do zdrowia wracają m.in. Luquinhas i Mateusz Wieteska, którzy wcześniej stanowili o sile zespołu. Do tego coraz bliżej do powrotu jest Marko Vesović, ale na niego będzie trzeba poczekać przynajmniej do stycznia.
Dla Michniewicza niedzielny mecz można potraktować z pewnymi podtekstami. On sam kiedyś trenował Lech.
Czy z racji wcześniejszej pracy w Lechu niedzielne spotkanie będzie dla mnie wyjątkowe? Wielokrotnie, jako trener – już po odejściu z Lecha, pracowałem w innych klubach – grałem przeciwko tej drużynie. Na pewno są dodatkowe emocje, bo przyjeżdża dobra drużyna, która wygrała pierwszy mecz w Lidze Europy. Ale to, że pracowałem w Lechu, było już tak dawno, że nie ma to takiego istotnego znaczenia dla mnie. Wiele razy grałem przeciwko Lechowi. Wiemy, że to dobra drużyna. Musimy się bardzo dobrze przygotować do niedzielnego spotkania. Zagrać maksymalnie skoncentrowani, na najwyższym poziomie umiejętności. Wtedy wynik jest sprawą otwartą. Tylko na tym się koncentrujemy – zadeklarował.
Mecz Legii Warszawa z Lechem Poznań w niedzielę, o godz. 15:00.
