Michniewicz: Dinamo to kapitalna drużyna z bogatą historią

Czesław Michniewicz

fot. Mateusz Czarnecki

– Nie lubię patrzeć aż tak daleko do przodu. Wiem na czym polega futbol. W piłce liczy się tu i teraz. To będzie bardzo trudny mecz dla obu drużyn – mówił szkoleniowiec Czesław Michniewicz na konferencji prasowej przed meczem Dinamo Zagrzeb z Legią Warszawa.

W środę wieczorem Legię Warszawa czeka do tej pory najtrudniejsze wyzwanie w tegorocznych eliminacjach do europejskich pucharów. Warszawiacy zagrają na wyjeździe z Dinamo Zagrzeb.

Myślę, że dla nas i Dinama to olbrzymia szansa. Dla Dinama – na potwierdzenie dominacji w Europie i kolejny sezon w fazie grupowej, a dla nas – na powrót na wyższy poziom niż Liga Konferencji. I o tym marzymy. Co będzie dalej? Szczerze mówiąc, ja, jako trener, nie myślę o tym, nie mam na to czasu. Jestem skupiony w 100 procentach na Dinamie i analizowaniu jego zachowań, naszej gry i jak najlepszym przygotowaniu naszego zespołu. Gdybym miał coś powiedzieć o potencjalnych rywalach w kolejnej rundzie europejskich pucharów, to o Ferencvarosi TC. Rywalizowaliśmy z Węgrami podczas zgrupowania w Austrii, ale oni grali bez kilku podstawowych piłkarzy, którzy byli na mistrzostwach Europy. My też wystąpiliśmy bez paru podstawowych graczy. Przegraliśmy 0:2, ale równie dobrze mogliśmy wygrać, bo był to otwarty mecz, w jedną i drugą stronę. Pozostałych zespołów nie znam, tylko nazwy. Nie chciałbym za daleko wybiegać w przyszłość – mówił Michniewicz na konferencji.

W wypowiedziach szkoleniowca Legii widać było dużo szacunku wobec najbliższego ponenta.

My dopiero wracamy po dłuższej przerwie do grupy europejskiego pucharu. Nie chcemy spocząć na laurach. Pragniemy walczyć o coś więcej. Droga wiedzie przez Zagrzeb, świetny zespół i piłkarzy – siedmiu z nich grało na Euro 2020. Mamy świadomość, jak trudny będzie to dwumecz. Wiemy też, że gdyby policzyć wartość piłkarzy Legii i Dinama, to nie mielibyśmy po co wychodzić na boisko. Nie chcemy tak myśleć. Nie zastanawiamy się nad tym, kto ile jest wart, za jakie pieniądze może odejść do innego klubu, bo to nie ma znaczenia. W środę o 20. sędzia rozpocznie mecz. Zaczynamy 11 na 11, mam nadzieję, że skończymy w jedenastkę, bo ostatnio nam się to nie udało. Myślę, że wyciągnęliśmy z tego lekcję i takie rzeczy się jutro nie będą działy. Liczymy na dobry mecz i na to, że zagramy na miarę naszego potencjału. Bo to, że rywal zagra dobrze, to jesteśmy o tym przekonani. My musimy starać się dotrzymać im kroku, nie tylko dobrze się broniąc, lecz szukając także szans w ataku pozycyjnym, kontrataku, stałym fragmencie gry, czyli elementach, które występują w każdym meczu – podkreślił.

Pierwszy gwizdek meczu Dinamo Zagrzeb z Legią Warszawa w środę o godzinie 20:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x