Michał Banasiak w “PS”: Kwota 500 mln dolarów dla Cristiano Ronaldo trochę blednie

– Przy tych pieniądzach i przy tym, ile Saudyjczycy wydają na Newcastle United, według mnie kwota 500 mln dla Ronaldo trochę blednie – twierdzi  Michał Banasiak z Instytutu Nowej Europy w “Przeglądzie Sportowym”. 

We wtorek miała miejsce prezentacja Cristiano Ronaldo w saudyjskim Al-Nassr. Portugalczyk rocznie będzie inkasować 200 mln euro. W Arabii Saudyjskiej nie tylko będzie prezentował się na boisku, ale zwłaszcza przez wartość marketingową będzie ambasadorem tego kraju na całym świecie.

– Saudyjczycy już od kilku lat starają się bardzo mocno promować i poprawiać swój wizerunek za pośrednictwem piłki nożnej. Zauważyli, że ich sąsiedzi z Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich bardzo sprawnie wykorzystują futbol jako narzędzie PR-owe i trochę propagandowe – spostrzega Michał Banasiak w “PS”.

– Kraj opracował program “Saudi Arabia 2030” i do tego roku chce swoją gospodarkę przemienić z takiej, która jest zależna od paliw kopalnych, na taką, która jest oparta na nowoczesnych technologiach i turystyce. {…} I ten projekt będzie kosztował niewyobrażalną sumę 500 mld dolarów. Przy tych pieniądzach i przy tym, ile Saudyjczycy wydają na Newcastle United, według mnie kwota 500 mln dla Ronaldo trochę blednie – dodaje.

Al-Nassr zyskał już ogromną liczbę obserwujących w mediach społecznościowych. Według pogłosek, Arabia Saudyjska chciałaby zorganizować mundial. – W teorii, podobnie jak Katar, mogłaby zrobić to samodzielnie, ale zdają sobie sprawę, że FIFA w tak krótkim odstępie czasu nie przyzna organizacji turnieju kolejnemu krajowi z Bliskiego Wschodu. Ale gdyby wciągnąć do tego Egipt, czyli Afrykę i Grecję czyli Europę, FIFA mogłaby spojrzeć na tę kandydaturę przychylniejszym okiem – przyznaje.

źródło: przegladposrotwy.pl /