Mauricio Pochettino szuka bramkarza. Dwa nazwiska na radarze Chelsea

Źródło: chelseafc.com

Londyńczycy nie są przekonani do swoich obecnych bramkarzy i z tego powodu aktywnie poszukują golipera, który mógłby zostać pierwszym wyborem Mauricio Pochettino.

W 2018 roku Chelsea ściągnęła dobrze zapowiadającego się Kepę Arrizabalagę, który miał stanąć na wysokości i zastąpić udającego się do Realu Madryt, Thibauta Courtoisa. Od tamtego momentu minęło pięć lat i więcej mówi się o błędach popełnianych przez hiszpańskiego golkipera niż o jego świetnej dyspozycji. Działacze “The Blues” szybko zrozumieli, że wydali 80 milionów euro w błoto.

Zaledwie dwa lata po transferze 28-latka na Stamford Bridge, klub ogłosił transakcję kolejnego golkipera – Edouarda Mendy’ego. Chelsea musiała zapłacić za niego 24 miliony euro. To była promocja, biorąc pod uwagę wcześniejszą sumę wydaną na Kepę. Senegalczyk stał się pierwszym wyborem Thomasa Tuchela. W 2021 roku został ogłoszony piłkarzem roku w swojej ojczyźnie. Ale z czasem czar prysł.

Mendy zaczął kampanię 2022/23 w roli pierwszego golkipera, ale gra w kratkę przeplatana kontuzjami sprawiłą, że stracił miejsce na rzecz Arrizabalagi. 28-letni hiszpański golkiper wystąpił w 29 spotkaniach w zakończonych rozgrywkach w Premier League, w których stracił 33 bramki i zachował dziewięć razy czyste konto. Dla porównania, jego senegalski odpowiednik rozegrał 10 meczów w wspomnianych rozgrywkach. 14 razy wyciągał piłkę z siatki i tylko raz uchronił swoją drużynę przed jakąkolwiek stratą.

Kontrakt Kepy oraz Mendy’ego z “The Blues” obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Według “The London Evening Standard”, na radarze londyńskiego klubu znajduje się Mike Maignan (AC Milan) oraz Andre Onana (Inter Mediolan).

“Nerazzurri” wyceniło Onanę na 57 milionów euro. W dodatku, ich problemy finanowe sprawiają, że rozstanie się z reprezentantem Kamerunu jest realne. Poza tym, Onana znajduje się na szczycie listy życzeń Manchesteru United, którzy chcieliby zastąpić Davida de Geę. Z kolei sytuacja z Maignanem wydaje się bardziej skomplikowana. Chelsea ma być zniechęcona ceną wywoławczą za usługi golkipera AC Milan. “Rossoneri” życzą sobie za niego około 93,4 miliona euro. Dziennikarz Nizaar Kinsella twierdzi, że transfer Maignana jest mało prawdopodobny.

Źródło: The London Evening Standard



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.