LOTTO Ekstraklasa: Matej Palčič z dubletem, Wisła remisuje z Piastem Gliwice

W jednym z meczów 29. kolejki LOTTO Ekstraklasy Wisła Kraków podejmowała Piasta Gliwice. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Wisła Kraków po wygranym meczu / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W jednym z meczów 29. kolejki LOTTO Ekstraklasy Wisła Kraków podejmowała Piasta Gliwice. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Na listę strzelców wpisali się Matej Palčič i Patryk Dziczek i Michal Papadopulos.

Wisła w ostatnim czasie prezentuje bardzo wysoki poziom jeżeli chodzi o ofensywę. Tydzień temu wbili Legii aż 4. gole, zaś w środku tygodnia bramkarz Zagłębia Sosnowiec musiał trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki. Niestety spotkanie z beniaminkiem nie zakończyło się przyjemnie dla Białej Gwiazdy. Trzy strzelone gole nie wystarczyły, aby wywieść z Sosnowca chociażby punkt. Widoczny był brak Marcina Wasilewskiego, który dziś również nie wystąpił z powodu kontuzji. Pytanie jakie może się nasuwać po meczu w środku tygodnia to czy Maciej Stolarczyk poprawił bądź wprowadził zmiany w grze defensywnej swojego zespołu. 

Początek spotkania był dość nerwowy dla gospodarzy. Piast od razu nasunął swoje tempo gry. Dobrą okazję na gola miał Jodłowiec, ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Podopieczni trenera Stolarczyka nieśmiało próbowali przedostać się pod bramkę strzeżoną przez Placha. Wszelkie próby z ich strony były natychmiast niwelowane przez defensywę gości. Niedługo później Biała Gwiazda miała stu procentową sytuację na gola. Marko Kolar minął bramkarza, następnie nie trafił w światło bramki. Sytuację próbował ratować jeszcze Peszko, ale pod naporem jednego z obrońców oddał niecelny strzał. W 19. minucie goście objęli prowadzenie. Z rzutu wolnego przymierzał Patryk Dziczek. Mateusz Lis popełnił błąd w tej sytuacji, źle ustawił się do złapania piłki, ta przeleciała mu przez ręce. Piast nie odpuszczał. Cały czas podkręcał obroty gry. Wisła momentami była bezradna na poczynania gości. Chwilę później zawodnicy Waldemara Fornalika wypracowali sobie dwa rzuty wolne po faulach przed polem karnym, Tym razem gospodarze spisali się bez zarzutu i zażegnali niebezpieczeństwo. Gospodarze pojedynczymi zrywami próbowali ciągnąć grę do przodu. Niedługo później po zagraniu ręką przez jednego z obrońców gości Wisła otrzymała rzut karny. Warto dodać, że Szymon Marciniak podjął decyzję po skorzystaniu z systemu VAR. Do wykonania jedenastki podszedł Rafał Pietrzak. Plach obronił jego uderzenie. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Matej Palčič wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową pokonał golkipera Piasta. Goście mogli wyjść ponownie na prowadzenie za sprawą Martina Konczkowskiego. Pomocnik Piasta fantastycznie wszedł w pole karne między dwóch zawodników Wisły, a następnie oddał strzał. Na posterunku jednak był Lis, który bez problemu obronił to uderzenie. Do przerwy 1:1. 

Przerwa była bardzo potrzebna zawodnikom Wisły Kraków. Po wznowieniu gry gospodarze prezentowali się znacznie lepiej. Gdy mieli piłkę przy nodze natychmiast ruszali z nią do ataku. Dobrą okazję na gola miał Krzysztof Drzazga, ale szybciej do futbolówki zagrywanej prostopadle dobiegł bramkarz. Chwilę później mocny strzał z ok. 30 metra oddał Vukan Savićević, wywalczył tylko rzut rożny, jak się później okazało szczęśliwy. Piłkarze Białej Gwiazdy dobrze rozegrali stały fragment gry, a piłkę w siatce po raz drugi umieścił Matej Palčič. Trzy minuty później publiczność znów wstała z miejsc, ponieważ piłka ponownie przekroczyła linie bramkową Piasta. Niestety Drzazga znajdował się na spalonym. Piast za wszelką cenę dążył do wyrównania. Groźny strzał w kierunku bramki Lisa posłał Gerard Badía. Na jego nieszczęcie futbolówka przeleciała obok bramki. Swoich sił próbował także Peszko, ale Plach nie miał problemu z interwencją. Chwilę później mógł podwyższyć prowadzenie, ale oddał niecelny strzał. W 79. minucie goście doprowadzili do wyrównania. Świetnie w polu karnym odnalazł się Michal Papadopulos i dał nadzieje swojej drużynie na odniesieniu tu korzystnego rezultatu. Po utracie gola Wisła ruszyła do śmielszych ataków. Za wszelką cenę chcieli, aby trzy punkty zostały w Krakowie. Piast również nie zamierzał się poddawać. Thomas Hateley oddał mocny strzał, niestety niecelny. Mecz kończy się wynikiem 2:2. 


06.04.2019, 29. kolejka LOTTO Ekstraklasa, Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków

Wisła Kraków – Piast Gliwice 2:2 ( 1:1 ) 

Matej Palčič 34′ 57′ – Patryk Dziczek 19′, Michal Papadopulos 79′

Wisła: Mateusz Lis – Matej Palčič, Łukasz Klemenz, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak – Vukan Savićević, Vullnet Basha – Radał Boguski(Paweł Brożek 87′), Krzysztof Drzazga(Artur Balicki 90+3′), Sławomir Peszko(Kamil Wojtkowski 77′) – Marko Kolar

Piast: František Plach – Aleksandar Sedlar, Tomasz Mokwa(Gerard Badía 66′), Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov – Patryk Dziczek, Tomasz Jodłowiec – Martin Konczkowski, Joel Valencia(Thomas Hateley 87′), Jorge Félix – Piotr Parzyszek(Michal Papadopulos 63′)

Żółte kartki: Sadlok, Basha

Sędzia: Szymon Marciniak 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.