Marko Vesović: Nie chcę wyznaczać sobie dat
Marko Vesović był jednym z kluczowych piłkarzy Legii Warszawa, w drodze po ostatnie mistrzostwo kraju. Niestety dotkliwy uraz doznany w meczu ze Śląskiem Wrocław zniweczył jego świetną dyspozycję. A nowym celem stała się walka o powrót do zdrowia. W wywiadzie dla TVP Sport, Czarnogórzec opowiedział o czasie rehabilitacji, zmianach w Legii gdy nie było go w klubie i momencie, gdy wróci na boisko.
Nieustająco pracuję, by wrócić do zdrowia. Chcę w pełni wyleczyć kontuzję. Pośpiech nie jest wskazany, bo mógłby źle wpłynąć na stan nogi. Na razie wszystko wygląda w porządku. Kolejny tydzień może być już tym, w którym będzie można zobaczyć mnie na boisku z piłką przy nodze. Wciąż mowa o indywidualnych zajęciach, ale rehabilitacja musi przebiegać na spokojnie, więc zacznę od lekkich ćwiczeń pod okiem fizjoterapeutów. Trzeba uważać, bo stan boisk przy takiej pogodzie także nie jest idealny - mówił o swojej rehabilitacji Vesović.
– Nie chcę wyznaczać sobie dat, zastanawiać się nad nimi. Termin nadejdzie, gdy poczuję, że jestem gotowy na sto procent, a noga nie daje żadnych negatywnych sygnałów. Zostawiam serce na boisku, nie brakuje mi energii, ale da się to pokazać tylko przy optymalnym przygotowaniu. Chcę wrócić jak najszybciej, ale też w bezpieczny sposób - skomentował temat swojego powrotu na boisko.
Marko Vesović został również zapytany o to, czy żal mu było zwolnienia Aleksandara Vukovicia i czy widzi zmiany w grze i funkcjonowaniu Legii, pod wodzą Czesława Michniewicza:
– Nie jest tajemnicą, że każdy trener ma zawodników, z którymi dobrze mu się współpracuję. Myślę, że zawsze mieliśmy dobre relacje. Nie jest przy tym tak, że gracze z Bałkanów byli wybrańcami. Cała drużyna miała świetny kontakt z trenerem. Osiągnęliśmy część celów. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski i było mi przykro, że ten etap się skończył. Futbol jest taki, że dochodzi w nim do zmian. Teraz mamy nowego szkoleniowca, który wykonuje dobrą robotę. Podoba mi się jego sposób podejścia do drużyny. Dla każdego znajduje czas, dba o relacje z każdym zawodnikiem. Bez dialogu, trudno o sukcesy
– Sądzę, że zmian w grze wcale nie ma tak wiele. Staramy się grać piłką, kreować wiele sytuacji w ofensywie i zdobywać bramki po składnych akcjach. Tak było i tak też jest, bo Legia musi iść w kierunku zdominowania przeciwników. Tylko w ten sposób możemy wygrywać.
– Nie chcę wyznaczać sobie dat na powrót, zastanawiać się nad nimi. Termin nadejdzie, gdy poczuję, że jestem gotowy na sto procent, a noga nie daje żadnych negatywnych sygnałów. Zostawiam serce na boisku, nie brakuje mi energii, ale da się to pokazać tylko przy optymalnym przygotowaniu. Chcę wrócić jak najszybciej, ale też w bezpieczny sposób.
-
EkstraklasaOficjalnie: Lech Poznań przedłuża kontrakt z Ishakiem
Kamil Gieroba / 5 listopada 2024, 16:13
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: "Miedziowi" potrzebowali 17 sekund. Jednostronne derby (WIDEO)
Kamil Gieroba / 4 listopada 2024, 23:12
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Korona odwróciła losy meczu w Katowicach (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 4 listopada 2024, 21:09
-
EkstraklasaKosowski: Lech Poznań jest za dobrym zespołem, by tak prezentować się na ekstraklasowych boiskach
Kamil Gieroba / 4 listopada 2024, 12:30
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Legia lepsza w historycznym hicie [SKRÓT WIDEO]
Michał Szewczyk / 3 listopada 2024, 23:24
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Jagiellonia z kolejnym wyjazdowym zwycięstwem (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 3 listopada 2024, 17:45