Marek Papszun: To nasz kolejny, duży sukces, który pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku
Raków Częstochowa sięgnął po Superpuchar Polski. Marek Paszun zabrał głos po wywalczeniu kolejnego trofeum. - Myślę, że oba zespoły potraktowały to spotkanie bardzo poważnie i chciały zdobyć trofeum. Cieszę się, że to my wygraliśmy w Warszawie przy gorącej publiczności wspierającej Legię. To nasz kolejny, duży sukces, który pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku - stwierdził trener.
Zawodnicy Rakowa Częstochowa pokonali Legię Warszawa i mogli świętować zdobycie Superpucharu Polski. Drużyna z Jasnej Góry objęła prowadzenie w 7. minucie za sprawą Frana Tudora, który pokonał bramkarza strzałem głową. W samej końcówce Mahir Emreli doprowadził do remisu. W rzutach karnych lepsi byli podopieczni Marka Papszuna, którzy wygrali 3:4. Duża w tym zasługa bramkarza Vladana Kovačevicia, który obronił strzał Bartosza Kapustki.
Marek Papszun nie krył swojej radości i zadowolenia na pomeczowej konferencji prasowej.
- Myślę, że oba zespoły potraktowały to spotkanie bardzo poważnie i chciały zdobyć trofeum. Cieszę się, że to my wygraliśmy w Warszawie przy gorącej publiczności wspierającej Legię. To nasz kolejny, duży sukces, który pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku. Chciałbym, żeby tak było. Nie jest to łatwe, bo mamy różnego rodzaju trudności, ale myślę, że zaprezentowaliśmy się jako godny przeciwnik Legii - powiedział Papszun.
- W pierwszej połowie mogliśmy być trochę skuteczniejsi, bo zmarnowaliśmy sporo sytuacji. To efekt naszej bardzo dobrej organizacji w obronie i kilku bardzo dobrych odbiorów. Szwankowała trochę skuteczność, lecz wykorzystaliśmy jedną z okazji. Mieliśmy przewagę - dodał trener.
- W drugiej połowie przeciwnik zrobił mocne zmiany. Naturalne było, że podkręcą tempo. Legia jednak nie kreowała zbyt wielu szans. Sądzę, że mogliśmy się zachować lepiej w kilku kontrach. No, i nieuznana bramka na 2:0. Duża kontrowersja, gol mógł zamknąć mecz. Doszło do utraty gola przez nas i do rzutów karnych, w których zachowaliśmy chłodną głowę, mimo, że warunki były trochę niesprzyjające. Kapitalna postawa zespołu. Gratuluję całej szatni zdobycia trofeum w stolicy. Szykujemy się do kolejnego meczu. Przed nami nowe wyzwania, w tym debiut w europejskich pucharach. Liczymy, że dobrze się tam zaprezentujemy - stwierdził.
Dla częstochowskiego klubu to drugie wywalczone trofeum w ostatnich miesiącach. W maju Raków sięgnął po Puchar Polski, pokonując w finale pierwszoligową Arkę Gdynia 2:1. Dołożył do tego również tytuł wicemistrza Polski i wywalczył prawo gry w kwalifikacjach Ligi Konferencji.
-
EkstraklasaOficjalnie: Kibice Śląska Wrocław dostali prezent na Święta w postaci nowego trenera
Victoria Gierula / 24 grudnia 2024, 10:49
-
1 Liga PolskaArka Gdynia chce wzmocnić skład, by powalczyć o Ekstraklasę. Na radarze kolejny były kadrowicz
Victoria Gierula / 24 grudnia 2024, 10:28
-
La LigaOficjalnie: Włodarze Valencii stracili cierpliwość. Legenda straciła posadę
Victoria Gierula / 24 grudnia 2024, 10:02
-
Kwadrans futboluBARCELONA znowu PRZEGRYWA, ATLETICO zostaje LIDEREM! I KWADRANS FUTBOLU #140
Rafał Makowski / 22 grudnia 2024, 15:07
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15