Marek Papszun musi czekać na decyzje nowego dyrektora sportowego Legii Warszawa

Papszun

źródło: Screen Youtube

Według “Interii” nowy dyrektor sportowy warszawskiej Legii ma otrzymać wolną rękę w dobieraniu współpracowników i w sprawach transferowych.

Dariusz Mioduski nie mógł dłużej trzymać w napięciu kibiców i postanowił rozstać się z Radosławem Kucharskim, który miał fatalne relacje z współpracownikami, a słynne stało się jego nieodbieranie telefonów. W jego miejsce wskoczył Jacek Zieliński.

– To zmiana koncepcji zarządzania najważniejszego obszaru klubu, która ma pomóc w lepszej koordynacji prac całego pionu sportowego – tłumaczy wprost właściciel Legii.

Kryzys zdecydował się zażegnać Aleksandar Vuković, o którym myśli się, że pozostanie ledwie do końca sezonu. Następnie Wojskowych miałby objąć Marek Papszun. Tak przynajmniej chciałby Mioduski, który raz za razem jest pod wrażeniem 47-latka z Częstochowy.

Mateusz Staszewski z “Interii” napisał z kolei, iż “jeśli jednak nowy dyrektor sportowy nie będzie przekonany do zatrudnienia opiekuna Rakowa Częstochowa, nie będzie musiał tego robić”. Po znakiem zapytania stoi przyszłość nie tylko Serba, ale też Papszuna, który nie przedłuża umowy z Medalikami.

źródło: interia.pl, własne, legia.com /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x