Marcelo zalał się łzami po zwycięstwie w Copa Libertadores

Marcelo

Zdjęcie: Twitter/FluminenseFC

Marcelo nie mógł powstrzymać emocji, gdy wygrał Copa Libertadores z Fluminense.

Oprócz spełnienia marzenia każdego piłkarza o wygraniu rozgrywek ze swoim klubem z dzieciństwa, Brazylijczyk jest teraz częścią ekskluzywnego grona piłkarzy, w skład którego wchodzą byłe gwiazdy Barcelony, AC Milan, a nawet Leeds United.

Fluminense wygrało 2:1 w dogrywce po dramatycznym finale z argentyńskim Boca Juniors. W barwach zespołu z Argentyny występuje były napastnik Manchesteru United Edison Cavani.

W chaotycznym meczu zwycięskiego gola  zdobył John Kennedy. Marcelo zrealizował swoje marzenie o byciu mistrzem Ameryki Południowej z klubem, dla którego zaczął grać jako młodzik w 2002 roku.

Osiągnięcie to jest tym bardziej niewiarygodne, że dopiero w lutym powrócił do klubu po fatalnym okresie spędzonym w Olimpiakosie. Obrońca trafił do Grecji prosto z ekipy Królewskich z Madrytu.

Zdobyte w ten weekend trofeum jest 26.  tytułem w bogatej karierze Marcelo.

Stał się również czternastym zawodnikiem w historii, który wygrał zarówno Ligę Mistrzów, jak i Copa Libertadores.

Legendy Barcelony, Neymar, Ronaldinho, a nawet była gwiazda Leeds, Roque Junior, są wśród tych, którzy mogą  również szczycić się takim osiągnięciem.

Zapytany przez ESPN, czy bardziej liczy się osiągnięcie z tego weekendu, czy zwycięstwa w Lidze Mistrzów z Realem Madryt, rozemocjonowany Marcelo powiedział:

– Real Madryt zrozumie. To mój najważniejszy tytuł na poziomie klubowym, ponieważ to klub, który mnie wychował.

– Zdobywam bardzo ważny tytuł z moim ulubionym klubem, klubem, który dał mi wszystkie narzędzia do mojej kariery, z pracownikami, którzy widzieli, jak dorastam. Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż to. To bezcenne.

– Miałem dług wobec Fluminense. To było nam wszystkim pisane- podkreślił Brazylijczyk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x