Marc Cucurella: Nigdy nie strzyżę włosów. To jest mój styl
– Nigdy nie strzyżę włosów. To jest mój styl – opowiada Marc Cucurella, który latem zasilił Chelsea FC za 65 milinów euro.
Raptem jeden sezon w Premier League wystarczył Hiszpanowi, aby pokazać pełnię umiejętności w Brighton & Hove i zainteresować swoją osobą silniejsze kluby.
24-latek wzbudził uznanie m.in. Pepa Guardioli, lecz Manchester City nie chciał ścigać się z Chelsea i zbyt mocno przelicytować. Dlatego Marc Cucurella wylądował na Stamford Bridge i został tym samym najdroższym lewym obrońcą w historii futbolu.
Wychowanek Barcelony związał się z londyńskim zespołem do połowy 2028 roku. – To dobrze, ponieważ nie jestem pod presją. W moim umyśle, nie ma myśli że to jest umowa na sześć miesięcy czy coś w tym stylu. Jest po prostu szansa na grę dla zespołu i cieszenie się piłką nożną – stwierdził Cucurella.
Znakiem charakterystycznym są długie włosy. – Nigdy nie strzyżę włosów. To jest mój styl – zapewnia. Thomas Tuchel śledził karierę piłkarza, kiedy ten był jeszcze w akademii La Masia.
– Jestem bardzo zaskoczony, że jest wielkim fanem. Powiedział mi, że muszę teraz ciężko pracować i że jest bardzo szczęśliwy, że jestem tutaj. Chelsea dała mi tę szansę i muszę ciężko pracować, aby to osiągnąć. To dla mnie duża odpowiedzialność – podkreślił.
"Of course, a contract is only paper, but I've come here to stay for many more years." 💬
Marc Cucurella has been handed a six-year contract and says such a long deal will benefit him on the pitch.
More ⤵️ #BBCFootball
— BBC Sport (@BBCSport) August 18, 2022