blank
fot. Ireneusz Mamrot (Jagiellonia Białystok) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Mamrot: Jesteśmy rozczarowani wynikiem

W finale Totolotek Pucharu Polski, Jagiellonia Białystok uległa Lechii Gdańsk po trafieniu Artura Sobiecha (0:1). Rozczarowania po spotkaniu rozegranym na stadionie PGE Narodowym w Warszawie nie ukrywał Ireneusz Mamrot.

- Jesteśmy rozczarowani tym wynikiem. W mojej ocenie, jeśli chodzi o przebieg gry, nie zasłużyliśmy na porażkę. Piłka nie jest sprawiedliwa, nigdy taka nie była i nie będzie. Liczy się to, co jest w bramce - powiedział rozgoryczony Ireneusz Mamrot. Szkoleniowiec "Jagi" tłumaczył się również z wstrzymywaniem zmian, lecz jego zdaniem zespół dobrze funkcjonował. - Drużyna dobrze funkcjonowała i nie było potrzeby robienia zmian. Po drugie, zapowiadało się na dogrywkę. Lechia porobiła zmiany, a my mieliśmy w zanadrzu dwóch zawodników, którzy mogli wejść i dać świeże siły. Tym bardziej, że widzieliśmy, że wszedł Vitoria i widzieliśmy nastawienie Lechii. Nie ma co już gdybać - stwierdza.

Teraz przed Jagiellonią Białystok bój o eliminacje w europejskich pucharach przez Lotto Ekstraklasę. Najbliższe spotkanie zawodnicy Mamrota rozegrają z Pogonią Szczecin. - Trzeba się skupić na tym, co przed nami. Chcemy grać o puchary i zespół nie może teraz się załamać. Trzeba grać o czwarte miejsce, tam też nie mamy sytuacji komfortowej, bo wszyscy są w tabeli blisko siebie. Rozegraliśmy więcej meczów od pozostałych zespołów, aczkolwiek dobrą informacją jest to, że gramy w poniedziałek i mamy cztery dni do meczu z Pogonią - zakończył.

źródło: jagiellonia.pl / własne


Avatar
Data publikacji: 3 maja 2019, 7:47
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.