Majecki przed dużą szansą

Radosław Majecki / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Radosław Majecki do tej pory nie przekonał do siebie trenera AS Monaco. Polak dostał szansę w zaledwie jednym spotkaniu, pozostałe mecze oglądał z ławki rezerwowych. Według doniesień L’Equipe, podstawowy bramkarz drużyny z księstwa doznał kontuzji.

Kupiony w styczniu 2020 roku Radosław Majecki nie zdążył jeszcze zawojować francuskich boisk. Do czerwca 2020 był wypożyczony do Legii Warszawa, a w bieżącym sezonie zagrał tylko jedno spotkanie. Było to do przewidzenia. Silną pozycję w bramce AS Monaco ma 29-letni Benjamin Lecomte. Jednak francuska gazeta L’Equipe poinformowała o kontuzji Francuza. Podobno nabawił się on urazu podczas treningu z drużyną. Do tej pory klub nie wystosował żadnego oficjalnego komunikatu, jednak informacja wydaje się być wiarygodna.

Podczas piątkowego treningu Benjamin Lecomte prawdopodobnie doznał urazu ręki. L’Equipe informuje, że chodzi o złamanie czwartej kości śródręcza. Kontuzja wykluczy go z gry na dość długi okres. Jeszcze dziś piłkarz ma przejść operację, po której potrzebny będzie długi czas rekonwalescencji. Mówi się o co najmniej miesięcznej przerwie od gry w piłkę nożną. To doskonała okazja dla Radosława Majeckiego, by pokazać swoją jakość.

Zdaniem mediów to właśnie wychowanek Legii, a nie sprowadzony z Reading Vito Mannone, zastąpi Francuza. Jeśli faktycznie tak się stanie, Majecki stanie przed wielkim wyzwaniem. W najbliższych czterech meczach podopieczni Nico Kovaca mierzyć będą się z Niceą, Paris Saint Germain, Nimes i Lille. Nie będą to łatwe mecze dla klubu z księstwa. Zważywszy na fakt, że PSG jest liderem Ligue 1, Lille zajmuje trzecią pozycję w tabeli a Nicea czwartą, będą to kluczowe spotkania w kontekście walki o awans do europejskich pucharów. Monaco traci 3 punkty do czwartej Nicei, więc szanse na zajęcie pozycji, za którą nagrodą jest możliwość gry w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy są całkiem spore.

AS Monaco ostatni raz w gronie “top 4” ligi francuskiej znalazło się w sezonie 2017/2018. Od tamtej pory klub notował rozczarowujące występy – w sezonie 2018/2019 Monaco miało zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.

źródło: L’Equipe/meczyki.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.