Magia Jana Urbana nadal trwa
lovefootball.pl
Korona Kielce w pierwszym sobotnim meczu 19.serii gier na własnym obiekcie przegrała 0:1 z rozpędzonym Lechem Poznań.
Ekipa prowadzona przez Marcina Brosza wpadła w dołek (trzy porażki ligowe z rzędu). Z kolei dla zawodników z Poznania zwycięstwo w dzisiejszych zawodach oznaczało, że mogą oni wskoczyć do wymarzonej „ósemki”.
O dziwo w ten pojedynek weszli lepiej gospodarze, którzy mieli kapitalną szansę na prowadzenie, ale Łukasz Sierpina z kilku metrów trafił jedynie w lewy słupek bramki. Odpowiedzieć w 11.minucie próbowali mistrzowie Polski, lecz strzał z powietrza w wykonaniu Kamińskiego poszybował obok lewego słupka. W 29. minucie Sierpina znów napsuł krwi blokowi defensywnemu Lecha, ale potężne uderzenie z ogromnym trudem na poprzeczkę sparował Jasmin Burić. Sto dwadzieścia minut później kibice na stadionie jak i przed tv obejrzeli gola dla gości, którego autorem został Hamalainen. Fiński zawodnik wykorzystał bierną postawę przeciwnika i mierzonym zagraniem w lewy dolny róg pokonał bezradnego Trelę. Dla strzelca bramki był to szczególny mecz, ponieważ po raz 100-ny wystąpił w polskiej Ekstraklasie. Lech Poznań schodził na przerwę z jednobramkową zaliczką.
Druga odsłona obfitowała w liczne strzały z dystansu. W 50.minucie bliski szczęścia był Szymon Pawłowski, jednak efektowne kopnięcie poleciało minimalnie obok prawego słupka. Mariusz Złotek, który zastąpił Szymona Marciniaka miał niezbyt dużo pracy. Dwa razy musiał błysnąć trzeźwym myśleniem, ponieważ zawodnicy Korony próbowali wymusić rzut karny. Gracze z Kielc zaczęli atakować z werwą w ostatnich minutach, lecz linia defensywna przeciwnika działała bez jakiegokolwiek zarzutu.
Lech Poznań odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu i po raz czwarty z rzędu skończyli zawody na zero z tyłu. Marcin Brosz musi wstrząsnąć swoimi piłkarzami, ponieważ był to czwarty mecz pod rząd bez punktów.
Korona Kielce 0:1 Lech Poznań
Strzelcy:
0:1 Hamalainen (32′)
Żółte kartki: Przybyła (76′), Douglas (88′)
Sędzia: Mariusz Złotek
Skład Korony Kielce: Trela – Sylwestrzak, Kiercz, Dejmek, Gabovs – Jovanović, B. Pawłowski (80′ Zając), Aankour (55′ Cabrera), Fertovs, Sierpina (71′ Cebula) – Przybyła
Skład gości: Burić – Kędziora, Kamiński, Kadar, Douglas – Trałka, Tetteh, Jevtić (74′ Linetty), Gajos (85′ Formella), Pawłowski – Hamalainen (65′ Kownacki)
