Łukasz Trałka: Puchary wciąż są w naszym zasięgu

Nie wiem jakie miejsce jest realne, w ogóle nie myślę takimi kategoriami. Chcę, żebyśmy po prostu wygrali z Pogonią Szczecin i wywalczyli przez ligę europejskie puchary. To na pewno jest jeszcze do zrobienia – twierdzi kapitan Lecha Poznań, Łukasz Trałka.

Już w końcówce pierwszej połowy przeciwnicy zaczęli grać trójką w obronie. Omawialiśmy to na odprawie, bo gliwiczanie często stosują ten manewr. Okazało się jednak, że wiedzieć, a wykonać, to różnica. Pierwsze 15 minut drugiej części było bardzo słabe. Remis to dla nas porażka. Były momenty w drugiej połowie, w których zabrakło odbioru i z tego brała się przewaga Piasta. Najbardziej szkoda gola na 2:1, bo to był punkt zwrotny, w którym rywal uwierzył, że jeszcze tego meczu nie przegrał. Na pewno kluczowa sytuacja dla losów wyniku. Nikt na pewno nie zakładał, że już wygraliśmy. Możemy mieć do siebie pretensje, bo zagraliśmy dobrą tylko jedną połowę, a w takich okolicznościach trudno było zwyciężyć. Na obraz meczu nie wpłynęła też za bardzo czerwona kartka dla Kamila Vacka. Poza strzałem Karola Linettego nie mieliśmy właściwie sytuacji, po których mógłby paść gol na 3:2.  – ocenił mecz z Piastem pomocnik “Kolejorza”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x