Lubomir Satka docenia nowe ustawienie Lecha Poznań

Lech Poznań

lechpoznan.pl/fot. Adam Jastrzębowski

Lubomir Satka wrócił do składu “Kolejorza” po prawie czteromiesięcznej absencji spowodowanej urazem. Słowak stworzył tworzył blok defensywny razem z Bartoszem Salamonem i Antonio Miliciem.

– Linia obrony była ustawiona wysoko, musieliśmy w tym ustawieniu biegać więcej, niż wcześniej. Biorąc pod uwagę, że pierwszy raz graliśmy w takim systemie, mogliśmy być zadowoleni z naszej postawy w defensywie – ocenił Satka. Janusz Góra postawił na nowe ustawienie, które zmieniło oblicze drużyny.

– Dla mnie to ustawienie to jest petarda. Uważam, że mamy predysponowanych do gry w takim zestawieniu zawodników i jeżeli zagralibyśmy z rywalem, który nie jest tak mocny, jak Legia obecnie, to mogłoby to wyglądać naprawdę super w naszym wykonaniu. Mamy szybkich wahadłowych – jestem ja, Michał Skóraś, Kuba Kamiński, Alan Czerwiński i w takiej sytuacji można tymi wahadłami rotować – podkreślił.

– Do tego Bartek Salamon na środku obrony wygrywający wszystkie głowy, Lubo Satka świetnie wyprowadzający piłkę, Antonio Milić też to potrafi, więc mogę o tym ustawieniu wypowiadać się w samych superlatywach. Teraz przychodzi trener Skorża i to jego pomysł będziemy realizować, niezależnie od tego, jaki on będzie – chwalił dalej postawę swoich kolegów.

Michał Skóraś wspomniał, że od początku tygodnia ćwiczyli grę w tej formacji. – Może dla niektórych, w tym dla mnie na pozycji wahadłowego, nie było to jeszcze w pełni naturalne, żeby pamiętać o tym, że ma się w tym ustawieniu nie tylko zadania ofensywne, ale także wiele do zrobienia w defensywie, ale myślę, że udało się zaskoczyć Legię i długimi momentami nasza gra wyglądała dobrze – podsumował.

źródło: lechpoznan.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x