fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

LOTTO Ekstraklasa: Klasyk dla Legii

W szlagierowym meczu 13. kolejki LOTTO Ekstraklasy, Wisła Kraków uległa przed własną publicznością Legii Warszawa 0:1. Gola na wagę trzech punktów dla mistrza Polski strzelił w 21. minucie Jarosław Niezgoda.

Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie. Przed tą kolejką obie drużyny dzielił w tabeli ledwie punkt. Dodatkowym smaczkiem rywalizacji była osoba Krzysztofa Mączyńskiego. Wychowanek i długoletni piłkarz Wisły latem przeszedł do Legii, czego kibice przy Reymonta nie mogą mu wybaczyć i od początku dzisiejszego meczu nie szczędzili mu "uprzejmości".

Reprezentant Polski niewiele sobie robił z zachowania swoich byłych kibiców i od pierwszych minut spotkania był bardzo skoncentrowany i aktywny, a w 9. minucie oddał pierwszy celny strzał w meczu. Jego uderzenie z dystansu było jednak zbyt lekkie, aby mogło sprawić kłopoty Michałowi Buchalikowi.
Kilka minut później przed szansą stanęli Wiślacy. Po błędzie Iñakiego Astiza do sytuacji strzeleckiej doszedł Rafał Boguski, ale piłkę po jego strzale zdołał odbić Arkadiusz Malarz.
W 21. minucie, po wzorowo przeprowadzonym kontrataku, Legia wyszła na prowadzenie. Guilherme zagrał do Mączyńskiego, który prostopadłym podaniem uruchomił Michała Kucharczyka, a po jego precyzyjnym dograniu tuż przed bramkę, całą akcję zamknął Jarosław Niezgoda.

https://twitter.com/live_now2/status/922136690663313410

Po stracie bramki do ataku próbowała ruszyć Wisła. Podopieczni Kiko Ramíreza kilkakrotnie stworzyli niemałe zamieszanie w polu karnym Legii. Najbliżej zdobycia gola byli w doliczonym czasie pierwszej połowy. Po zagraniu Ivána Gonzáleza piłkę z linii bramkowej wybił Astiz. Gospodarze domagali się odgwizdania przewinienia na Gonzálezie, ale gwizdek sędziego milczał. W efekcie, piłkarze schodzili na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu mistrzów Polski.

Początek drugiej odsłony przebiegał w szybkim tempie. W 54. minucie w polu karnym Legii doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Po starciu Rafała Boguskiego z Michałem Kucharczykiem, sędzia Bartosz Frankowski wskazał na jedenasty metr. Po wideoweryfikacji arbiter zmienił jednak swoją decyzję.
W dalszej fazie meczu coraz większą inicjatywę zyskiwali gospodarze, którzy za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Ich ataki nie przynosiły jednak zamierzonego rezultatu. W 80. minucie kropkę nad "i" mogła za to postawić Legia. Bezpośrednio z rzutu rożnego Buchalika próbował zaskoczyć Guilherme, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę.
Chwilę później Wisła powinna wyrównać. Po dośrodkowaniu Macieja Sadloka, Michał Pazdan we własnym polu karnym minął się z futbolówką, a ta trafiła do Carlitosa, którego uderzenie z niewielkiej odległości kapitalnie obronił Malarz.
Końcowe minuty meczu nie przyniosły zmiany rezultatu. Legia wywiozła z Krakowa trzy punkty i zmniejszyła stratę w tabeli do liderującego Lecha Poznań do jednego oczka.


22.10.2017, 13. kolejka LOTTO Ekstraklasy, Kraków, Stadion im. Henryka Reymana, frekwencja: 33 000.

Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:1 (0:1)
Jarosław Niezgoda 21'

Wisła: Michał Buchalik - Zoran Arsenić, Arkadiusz Głowacki, Iván González, Maciej Sadlok - Pol Llonch, Vullnet Basha (Zé Manuel 78'), Rafał Boguski (Kamil Wojtkowski 58'), Jesús Imaz - Carlitos, Paweł Brożek (Víctor Pérez 60').

Legia: Arkadiusz Malarz - Łukasz Broź, Iñaki Astiz, Michał Pazdan, Adam Hloušek - Tomasz Jodłowiec, Krzysztof Mączyński, Guilherme, Michał Kucharczyk (Cristian Pasquato 67'), Kasper Hämäläinen (Michał Kopczyński 90') - Jarosław Niezgoda (Armando Sadiku 75').

Żółte kartki: González, Carlitos, Llonch - Kucharczyk, Astiz, Guilherme

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)


Avatar
Data publikacji: 22 października 2017, 19:57
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.