fot. Łukasz Przybył (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

LOTTO Ekstraklasa: Bezdyskusyjne zwycięstwo Korony

Korona Kielce rozbiła u siebie Lecha Poznań 4:1. Dla Jana Urbana może być to koniec pracy w klubie.

Już od pierwszych minut nic nie zapowiadało na happy-end w wykonaniu Poznaniaków. W szóstej (!) minucie czerwoną kartkę zarobił defensywny pomocnik kolejorza, Aziz Tetteh. Mimo sporego osłabienia i grania w dziesięciu przez prawie 1,5 godziny, to właśnie zespół z Poznania wyszedł jako pierwszy na prowadzenie. Bramkę gościom dał w 16 minucie Marcin Robak. Radość jednak nie trwała długo, zaledwie cztery minuty później wyrównanie z rzutu karnego dał Łukasz Sekulski. Po przerwie już była absolutna deklasacja. W 50 minucie drugą bramkę zdobył Sekulski, dając tym samym prowadzenie gospodarzom. W 70 minucie Korona odskoczyła na dwie bramki za sprawą wprowadzonego chwilę wcześniej Miguela Palancy. Dzieło zniszczenia zakończył w 79 minucie Rafał Grzelak po asyście Aankoura.

Korona: Pesković - Rymaniak Ż, Wierchowcow, Dejmek, Kallaste Ż - Kiełb (83. Gabovs), Możdżeń (90. Cebula), Grzelak Ż, Aankour, Pilipczuk Ż - Sekulski (64. Palanca).

Lech: Burić - Kędziora, Wilusz Ż, Kadar Ż, Gumny - Makuszewski (72. Jevtić), Trałka Ż, Tetteh CZ, Majewski Ż, Gajos (46. Formalla) - Robak Ż (78. Nielsen)

Korona - Lech 4:1 (1:1)


Avatar
Data publikacji: 6 sierpnia 2016, 23:08
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.