fot. Paweł Maul (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

LM: Porażka Legii w Lizbonie

Legia Warszawa wciąż bez zdobyczy punktowej i bramkowej w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W meczu drugiej kolejki fazy grupowej Sporting pokonał w Lizbonie mistrzów Polski 2:0. Oba gole padły w pierwszej odsłonie spotkania, a ich autorami byli Bryan Ruiz i Bas Dost.

Po porażkach w pierwszej kolejce, obie drużyny potrzebowały punktów. Zdecydowanym faworytem wydawali się gospodarze, którzy w przeciwieństwie do mistrzów Polski bardzo dobrze radzą sobie w tym sezonie na krajowym podwórku. Na domiar złego, Jacek Magiera w swoim debiucie na ławce trenerskiej Legii nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Michałów: Pazdana i Kucharczyka.
Legioniści dobrze weszli w mecz. Już w pierwszych minutach kilkukrotnie zdołali przedrzeć się w pole karne rywala. Pierwszy celny strzał oddali jednak gospodarze w 9. minucie. Uderzenie z dystansu Bruno Cesara było jednak zbyt słabe, aby mogło zaskoczyć Arkadiusza Malarza. Dziesięć minut później wicemistrzowie Portugalii byli bardzo blisko objęcia prowadzenia. Po rzucie rożnym i strzale z niewielkiej odległości Gelsona Martinsa piłka trafiła w poprzeczkę.
W 28. minucie Legia nie miała już tyle szczęścia. Po kolejnym dośrodkowaniu z narożnika boiska, Miroslav Radović pechowo zgrał piłkę pod nogi Bryana Ruiza, a Kostarykanin otworzył wynik spotkania.
Przewaga gospodarzy rosła z minuty na minutę, czego efektem była druga bramka w 37. minucie. Adrien Silva technicznie zagrał piłkę między dwójkę obrońców Legii, a tam znalazł się Bas Dost, który nie miał problemów z pokonaniem Malarza. Zaledwie dwie minuty później mogło być już 3:0, ale golkiper mistrzów Polski popisał się znakomitą paradą broniąc uderzenie Sebastiana Coatesa. Dwubramkowe prowadzenie Sportingu utrzymało się do końca pierwszej połowy.

Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Podopieczni Jorge Jesusa wciąż byli stroną dominującą, natomiast mistrzowie Polski musieli liczyć na dobrze dysponowanego Malarza. W 55. minucie bramkarz Legii znów bardzo dobrze interweniował, odbijając strzał zza pola karnego Adriena Silvy.
Kwadrans później przed dogodną okazją na zdobycie pierwszego gola dla legionistów stanął Miroslav Radović. Na lewej flance do akcji ofensywnej włączył się Adam Hlousek, który wypatrzył Serba w polu karnym, jednak ten uderzył obok bramki.
W końcowych minutach spotkania Portugalczycy pozwolili Legii na nieco więcej. Podopieczni Jacka Magiery starali się przebywać na połowie przeciwnika i kreować kolejne akcje. Na niewiele się to jednak zdało. Wojskowi nie zdołali odwrócić losów meczu i z Lizbony wrócą z pustymi rękoma.

Sporting Clube de Portugal - Legia Warszawa 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 - 28' - Bryan Ruiz
2:0 - 37' - Bas Dost

Żółte kartki:
Guilherme, Rzeźniczak (Legia)

Składy:
Sporting CP: Rui Patricio - Joao Pereira, Ruben Semedo, Sebastian Coates, Jefferson - William Carvalho, Adrien Silva, Bruno Cesar (67', Lazar Marković), Gelson Martins (76', Joel Campbell) - Bryan Ruiz (87', Radoslav Petrović), Bas Dost.
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Jakub Czerwiński, Adam Hlousek - Tomasz Jodłowiec, Thibault Moulin (86', Michał Kopczyński), Guilherme, Steveen Langil (46', Michaił Aleksandrow), Miroslav Radović - Nemanja Nikolić (60', Vadis Odjidja-Ofoe).


Avatar
Data publikacji: 27 września 2016, 22:38
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.