fot. www.premierleague.com
Udostępnij:

LM: Chelsea górą w Madrycie po golu w ostatnich sekundach!

W hicie grupy C drugiej kolejki Ligi Mistrzów Chelsea lepsza od Atletico! Na Wanda Metropolitano w Madrycie "The Blues" zwyciężyli 2:1. O wygranej mistrzów Anglii zadecydował gol w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.

Spotkanie zapowiadało się arcyciekawie. Przez media w całej Europie było obwieszczane jako pojedynek dwóch charyzmatycznych szkoleniowców: Diego Simeone i Antonio Conte. Ponadto, o sile mistrzów Anglii stanowią głównie Hiszpanie. W ostatnim czasie oba kluby łączyła także saga transferowa z Diego Costą w roli głównej. Ostatecznie, po długich negocjacjach krnąbrny snajper wraca do Madrytu.

W fazie grupowej Ligi Mistrzów Simeone musi sobie radzić jednak jeszcze bez Costy. Jego następca w Chelsea - Álvaro Morata od pierwszych minut dzisiejszego meczu przejawiał sporą ochotę do gry i w krótkim czasie oddał dwa strzały, po których piłka minęła bramkę rywala. W 13. minucie "The Blues" byli już bardzo blisko objęcia prowadzenia. Po uderzeniu z dystansu Edena Hazarda gospodarzy od straty gola uratował słupek.
Dziesięć minut później londyńczycy oddali pierwszy strzał w światło bramki. David Luiz precyzyjnie zagrał z głębi pola na głowę Moraty, a jego uderzenie na rzut rożny sparował Jan Oblak.
Niewykorzystane sytuacje wreszcie się zemściły. W 39. minucie David Luiz we własnym polu karnym pociągnął za koszulkę Lucasa Hernándeza i turecki arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił Antoine Griezmann, otwierając tym samym wynik spotkania. Tuż przed końcem pierwszej odsłony gospodarze mogli zadać kolejny cios. Strzał z dystansu Koke odbił Thibaut Courtois, a dobitka w wykonaniu Saúla Ñígueza minęła bramkę strzeżoną przez Belga.

https://twitter.com/ESeXtraSoccer1/status/913129161593630720

Po zmianie stron "The Blues" ruszyli do przodu w celu odrobienia strat. Udało się w 59. minucie. W roli głównej wystąpili najaktywniejsi dziś w zespole Chelsea Eden Hazard i Álvaro Morata. Ten pierwszy z lewego skrzydła precyzyjnie wrzucił piłkę w pole karne, a Hiszpan głową skierował ją do siatki, doprowadzając do wyrównania.

Chwilę później londyńczycy powinni objąć prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy piłka trafiła pod nogi Cesca Fàbregasa, a ten w dogodnej sytuacji fatalnie spudłował. W kolejnych minutach w dalszym ciągu inicjatywa należała do gości. Pokonać Oblaka próbowali m.in. Morata i N'Golo Kanté, ale brakowało im skuteczności. W odpowiedzi na strzały z dystansu decydowali się Fernando Torres i Saúl Ñíguez, jednak ich strzały były zbyt słabe, a w dodatku skierowane dokładnie tam, gdzie stał Courtois.
Końcowe minuty regulaminowego czasu gry przebiegały w spokojnym tempie i kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Chelsea zadała decydujący cios. W ostatniej minucie doliczonego czasu, po zagraniu Marcosa Alonso piłkę do siatki wpakował Michy Batshuayi. Tym samym trzy punkty powędrowały do Londynu.


27 września 2017, 2. kolejka Ligi Mistrzów, grupa C, Madryt, Wanda Metropolitano

Atlético Madryt - Chelsea FC 1:2 (1:0)
Antoine Griezmann 40' (k.) - Álvaro Morata 59', Michy Batshuayi 90+3'

Atlético: Jan Oblak - Juanfran, Diego Godín, Lucas Hernández, Filipe Luís - Thomas (José María Giménez 77'), Saúl Ñíguez, Koke - Ángel Correa (Nicolás Gaitán 71'), Yannick Carrasco (Fernando Torres 69') - Antoine Griezmann.

Chelsea: Thibaut Courtois - César Azpilicueta, David Luiz, Gary Cahill - Victor Moses, N'Golo Kanté, Tiemoué Bakayoko, Marcos Alonso - Cesc Fàbregas (Andreas Christensen 86'), Eden Hazard (Willian 82) - Álvaro Morata (Michy Batshuayi 82').

Żółte kartki: Thomas, Griezmann - Luiz

Sędzia: Cüneyt Çakır (Turcja)


Avatar
Data publikacji: 27 września 2017, 22:41
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.