Listkiewicz nie ma wątpliwości. Krychowiak na to zapracował

Listkiewicz

fot. sport.radiozet.pl

Polska przegrała ze Słowacją po rozczarowującym spotkaniu. Trudno nie uznać Grzegorza Krychowiaka głównym winowajcą takiego stanu rzeczy. Michał Listkiewicz uważa podobnie. Lider linii pomocy naszej reprezentacji zagrał poniżej oczekiwań, zabrakło mu chłodnej głowy.

Michał Listkiewicz jako były sędzia zdecydował się ocenić zachowanie arbitra wczorajszego spotkania, w którym Polska mierzyła się ze Słowacją. O tym, że wszystko poszło nie tak, jak chcieliśmy, nie musimy przypominać. Warto jednak ocenić najważniejsze aspekty spotkania. A takim była z pewnością czerwona kartka Grzegorza Krychowiaka.

Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w stu procentach popiera decyzję sędziego o wyrzuceniu Krychowiaka z boiska. Zauważa też, że mogło do tego dojść znacznie wcześniej, bo już na samym początku spotkania Krycha ostro zaatakował rywala. Sędzia go wtedy tylko upomniał.

– Tak naprawdę Krychowiak mógł zostać ukarany już w 2. minucie. Gdyby ten pierwszy faul popełnił później, zapewne zobaczyłby za niego żółtą kartkę, ale to był sam początek, więc arbiter go jeszcze oszczędził.

Ten faul zresztą wydawał się być najbrutalniejszym spośród wszystkich, których dopuścił się Krychowiak. Przy czym należy zauważyć, że dwa kolejne, za które pomocnik Lokomotiwu Moskwa otrzymał żółte kartki nie pozostawiały żadnych wątpliwości. Pierwszy z nich był typowym faulem taktycznym, w drugim Polak nadepnął rywala z premedytacją.

– Wszystkie trzy faule zasługiwały na napomnienie. Grzegorz zachował się tak, że nawet nie dał sędziemu szans kalkulowania. Zapracował na dwie i pół kartki, to były kompletnie nieodpowiedzialne zachowania – oceniał Listkiewicz.

Generalnie ocena poziomu sędziowania spotkania Polski ze Słowacją była pozytywna. W ocenie Listkiewicza to wina tylko i wyłącznie piłkarzy, że mecz zakończył się w tak rozczarowujący sposób.

– Oby w następnych spotkaniach sędziowano nam tak jak w starciu ze Słowacją – spokojnie, dobrze, profesjonalnie. To my musimy grać bardziej odpowiedzialnie, do arbitra nie powinniśmy mieć żadnych pretensji.

Przez czerwoną kartkę Grzegorz Krychowiak nie będzie mógł zagrać w sobotnim meczu, kiedy to rywalami reprezentacji Polski będzie Hiszpania, zdecydowany faworyt naszej grupy i jedna z drużyn, która celuje w zwycięstwo w całym turnieju.

źródło: WP Sportowe Fakty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x