Liga Europy: Manchester United po męczarniach wygrywa z LASK-iem
W rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Europy, Manchester United pokonał LASK Linz 2:1. W pierwszym spotkaniu Czerwone Diabły wygrały 5:0 i awansowały do ćwierćfinału tych rozgrywek.
Rewanżowy mecz Manchesteru United z LASK-iem Linz powinien być tylko dopełnieniem formalności przez Czerwone Diabły, klub z Old Trafford pierwszy mecz z Austriakami wygrał 5:0 i w kwestii awansu do ćwierćfinału, praktycznie wszystko było jasne.
Pierwsza okazja w tym meczu miała miejsce w 10. minucie. Z pierwszej piłki strzelał Philipp Wiesinger i uderzył tuż obok bramki. Na kolejną groźną okazję musieliśmy czekać prawie do drugiego kwadransa pierwszej połowy, Rene Renner dośrodkował w szesnstkę, tam głową uderzał Husein Balić, lecz minimalnie się pomylił. Chwilę później wreszcie zaatakował Manchester, ofensywną akcję niecelnym strzałem zakończył Harry Maguire. W końcówce pierwszej połowy jeszcze raz zaatakowali goście, z dystansu kopnął Marko Raguž jednak dobrą interwencją popisał się Sergio Romero.
Na początku drugiej połowy prowadzenie Czerwonym Diabłom mógł dać Odion Ighalo, ale pewnie po jego strzale interweniował Alexander Schlager. Chwilę później goście wyszli na prowadzenie. Wiesinger dopadł do wybitej z pola karnego futbolówki, uderzył bez przyjmowania i pięknym uderzeniem pokonał Romero. LASK z prowadzenia cieszył się zaledwie dwie minuty, bo w 57. minucie gospodarze doprowadzili do remisu, Juan Mata podał prostopadle do Jesse Lingarda, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem i pewnym uderzeniem go pokonał. Gola dającego prowadzenie United mógł zdobyć Timothy Fosu Mensah, który kopnął sprzed pola karnego jednak strzelił tuż obok słupka. Po dłuższej dominacji United, w 71. minucie zaatakowali Austriacy, Dominik Reiter minął obrońców, uderzył z ostrego kąta, ale dobrze interweniował Romero. Wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, a pod koniec meczu gola zdobyli podopieczni Ole Gunnara Solskjaera. Anthony Martial wymienił podania z Matą, Hiszpan w końcowym etapie wymiany dograł do Francuza, napastnik wyszedł sam na sam z Schlagerem i trafił pod jego nogą. Ostatecznie Manchester United wygrał z LASK-iem Linz 2:1 i przypieczętował awans do ćwierćfinału Ligi Europy.
Mecz dosyć niespodziewanie był wyrównany, można to tłumaczyć tym, że United już dawno miało zapewnione awans, że grali rezerwowi, ale nawet jeśli grali rezerwowi, to powinni oni sobie łatwo poradzić z LASK-iem. Ostatecznie Czerwone Diabły wygrały 2:1, lecz zrobili to po dużych męczarniach, w ćwierćfinale czeka na nich FC Kopenhaga i tam już nie będa mogli sobie pozwolić na taką grę jak dziś.
05.08.2020, 1/8 finału UEFA Europa League, Old Trafford
Manchester United - LASK Linz 2:1 (0:0)
Jesse Lingard 57', Anthony Martial 88' - Philipp Wiesinger 55'
United: Sergio Romero - Timothy Fosu Mensah (Taden Mengi 84'), Eric Bailly, Harry Maguire, Brandon Williams (Tahith Chong 74') - Fred (Andreas Pereira 64'), Juan Mata, Scott McTominay, Jesse Lingard (Paul Pogba 63'), Daniel James (Anthony Martial 84') - Odion Ighalo
LASK: Alexander Schlager - Philipp Wiesinger (Thomas Sabitzer 74'), Gernot Trauner, Andrés Andrade (Petar Filipović 80') - Reinhold Ranftl, James Holland, Peter Michorl, Rene Renner - Husein Balić (Dominik Reiter 65'), Dominik Frieser, Marko Raguž
Żółte kartki: Scott McTominay - Peter Michorl
Sędzia: Anastasios Sidropoulos
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52
-
AktualnościPiłkarz Cracovii z nadziejami przed meczem z Polską: Liczyłem na to, że trafimy do tej samej grupy
Michał Szewczyk / 15 grudnia 2024, 15:07