Liga Europy: Lechia pokonuje Broendby! Gdańszczanie pokazali pazur
Lechia Gdańsk po 36 latach przerwy wróciła do rozgrywek na arenie międzynarodowej. Wróciła, i to w świetnym stylu. W pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Europy podopieczni Piotra Stokowca pokonali faworyzowane Broendby z Kamilem Wilczkiem w składzie 2-1.
Licznie zgromadzeni na gdańskim stadionie kibice nie mogli być zawiedzeni. Mecz od pierwszej do ostatniej minuty stał na wysokim poziomie, gra toczona była na naprawdę przyzwoitym poziomie, a sytuacji bramkowych było dużo. Na pewno nie był to ten zachowawczy styl gry, do którego przyzwyczaiła drużyna Stokowca w zeszłym sezonie.
Początek nie był łatwy. Lechia w pierwszych minutach sprawiała wrażenie nieco sparaliżowanej. Już w trzeciej minucie gry gospodarze dali się oszukać płasko rozegranym rzutem rożnym, ale strzał Hedlunda poszybował nad bramką Kuciaka. Z biegiem czasu zaczęli się jednak rozkręcać, i realizować zapowiadany przez trenera Stokowca plan szybkiej, odważnej gry. Gdańszczanie założyli wysoki pressing, a w efekcie a piłkarze z Kopenhagi zaczęli popełniać błędy. W 13 minucie bezpańska piłka trafiła do Flavio, a ten bez zastanowienia posłał ją ponad wysuniętym z bramki Marvinem Schwabe, i niestety tuż obok słupka. Minutę później, po kolejnym prostym błędzie rywali, w świetnej sytuacji znalazł się Haraslin. On również nie trafił jednak do siatki.
W 25. minucie piłkarze Lechii otworzyli wynik meczu. Koronkową akcją wdarli się w pole karne Broendby, a obrońca Kevin Mensah "wyciął" Filipa Mladenovicia. Sędzia Beaton nie miał wątpliwości, i od razu wskazał na jedenasty metr, a rzut karny na bramkę zamienił Paixao.
Do końca pierwszej połowy gospodarze dominowali nad rywalami, i nie dali im stworzyć w zasadzie żadnej dogodnej sytuacji bramkowej. Kolejne bramki dla Lechii też jednak nie padły, choć bliski był m. in. Michał Nalepa, którego strzał głową o centymetry minął się z celem.
Niespodziewana dominacja
Druga połowa zaczęła się tak, jak skończyła pierwsza. Lechia wciąż atakowała, a Broendby wciąż popełniało błędy. Flavio stanął oko w oko z bramkarzem dwukrotnie w ciągu kilku minut. W pierwszej sytuacji trafił nawet do siatki, ale sędzia liniowy wychwycił spalonego. W drugiej, z ostrego kąta, nie trafił w światło bramki. W 55. minucie wreszcie dobrą sytuację stworzyli sobie duńczycy. Na drodze stanął im Dusan Kuciak, który ofiarną interwencją wydobył piłkę spod nóg Tibblinga uratował swój zespół przed stratą bramki.
Duńczycy wyrównali w 59 minucie gry. Po świetnym podaniu Dominika Kaisera, sam na sam z Kuciakiem znalazł się Hedlund,i zapakował piłkę do siatki obok bezradnego Słowaka. Gdańszczanie odgryźli się już 3 minuty później, za sprawą Patryka Lipskiego. Pomocnik Lechii z kilku metrów wykończył świetną wrzutkę Karola Fili.
Kwestia awansu pozostaje otwarta
Obie drużyny kontynuowały agresywną grę, czego efektem były kolejne sytuacje bramkowe. Bliscy podwyższenia wyniku byli Paixao i Sobiech, natomiast dobre sytuacje Broendby marnowali Wilczek i Tibbling. Najlepszą sytuację miał w doliczonym czasie Artur Sobiech. Były reprezentant Polski trafił niestety tylko w poprzeczkę. Kolejne bramki już nie padły, i Lechia wygrała 2-1.
Gdańszczanie triumfowali jak najbardziej zasłużenie, aczkolwiek trudno nie odnieść wrażenia, że wynik powinien być wyższy. Lechia miała wystarczającą ilość okazji, by strzelić jeszcze dwie-trzy bramki, i do meczu w Kopenhadze przystępować z dużym spokojem. Przy takim wyniku, sprawa awansu do następnej rundy pozostaje otwarta.
Rewanż odbędzie się w czwartek 1 sierpnia o 19:30.
Lechia Gdańsk 2-1 Broendby IF
Bramki: Paixao 25' (karny), Lipski 63'- Hedlund 59'
Lechia: Kuciak - Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović - Łukasik, Kubicki, Haraslin (Peszko 79'), Lipski (Makowski 83'), Udovicić - Paixao (Sobiech 74')
Broendby: Schwabe - Mensah (Gammelby 81'), Arajuuri, Hermannsson, Jung - Kaiser, Radosević, Vigen - Hedlund, Wilczek, Tibbling (Fisker 75')
Kartki: Mladenović - żółta
Zawodnik Meczu: Karol Fila
-
News dnia"Fryzjer" wyszedł z więzienia
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 16:01
-
AktualnościKosmiczne Derby d'Italia na remis! Dwa gole Zielińskiego (WIDEO)
Michał Szewczyk / 27 października 2024, 20:13
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Stal remisuje z Zagłębiem. Dublet Wdowiaka (WIDEO)
Michał Szewczyk / 27 października 2024, 14:35
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Cracovia wygrywa z Motorem. Szaleństwo w Krakowie! (WIDEO)
Michał Szewczyk / 26 października 2024, 16:48
-
PolecaneBędzie film o "Fryzjerze"
Kamil Gieroba / 26 października 2024, 15:29
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Pogoń wygrywa z Puszczą. Nieomylni na własnym stadionie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 25 października 2024, 22:44