fot.
Udostępnij:

Liderzy na remis

Po pięciu kolejkach Lechia jak i Górnik miały przed szósta seria gier po jedenaście punktów. W Gdańsku na trybunach zasiadło ponad 20 tysięcy widzów, którzy oczekiwali zwycięstwa.

Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy za sprawą Japończyka Daisuke Matsui oddali strzał na bramkę. Niestety nie był to emocjonujący mecz, gdyż od 30. minut nie było żadnych groźnych akcji. Pierwsze emocje nastąpiły w 62. minucie, kiedy to trafieniem do siatki popisał się Mariusz Przybylski. Futbolówka znalazła drogę do bramki po strzale z bliskiej odległości.

W 80. minucie sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut karny na korzyść Lechii Gdańsk. Piłka po dośrodkowaniu odbiła się od ręki Szeweluchina. Może i przypadkowo, lecz nie było już odwołania od tej decyzji. Do piłki podszedł Pietrowski, piłka jeszcze po rękawicy Steinborsa znalazła się w siatce.

Remis z pewnością nie zadowala żadnej drużyny. W sobotę szansę na wskoczenie na fotel lidera ma Wisła Kraków, która zagra w Szczecinie z tamtejsza Pogonią. Legia Warszawa, która również traci trzy punkty wystąpi przeciwko Cracovii Kraków.

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 1:1 (0:0)

Pietrowski (k) – Przybylski

SKŁADY:

LECHIA: Małkowski - Deleu, Bieniuk, Madera, Pazio - Dawidowicz ż, Pietrowski - Frankowski (66' Grzelczak), Matsui, Wiśniewski - Buzała.

GÓRNIK: Steinbors - Olkowski, Danch (23' Kosznik), Szeweluchin, Gancarczyk - Mączyński ż, Sobolewski (72' Mosznikow) - Nakoulma, Przybylski, Małkowski - Zachara.


Avatar
Data publikacji: 31 sierpnia 2013, 12:32
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.