Kamil Chmielewski (Piłkarski Świat)

Powiem szczerze: to, że jesteśmy tak wysoko wcale nie znaczy, że jesteśmy piątą drużyną na świecie. – stwierdził Robert Lewandowski podczas konferencji prasowej przed meczem Danii z Polską.

Zdajemy sobie sprawę, że to kluczowy mecz. Grany na wyjeździe z klasowym rywalem, to najcięższe spotkanie eliminacji. Duńczycy u siebie prezentują bardzo dobrą piłkę, dlatego musimy być przygotowani na różne elementy. Nawet jeśli wrócimy do pierwszego meczu, to Duńczycy wyglądali piłkarsko lepiej: my po prostu strzelaliśmy bramki. Dlatego niech nikt nie myśli, że jedziemy tam po łatwe zwycięstwo. Musimy przeanalizować ich grę od tamtego jesiennego meczu, gdyż wiele się u nich zmieniło – dodał “Lewy.

Jednak nasza gra nie powinna być podyktowana tym, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. Ważniejsza jest specyfika rywala. Doping u siebie pomaga, czujemy wsparcie 60 tys. osób na trybunach, ich okrzyki. W Danii sytuacja będzie odwrotna, większość będzie kibicować gospodarzom. Na to trzeba być przygotowanym. Ja np. nie zwracam uwagi, gdy ktoś na mnie gwiżdże. Nie boję się tego, mnie to wyłącznie wzmacnia. – podkreślił napastnik Bayernu Monachium.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x