Lech Poznań chce pokazać, że poprzednie mecze w LE nie były dziełem przypadku

Lech Poznań staje przed okazją awansu do fazy grupowej Ligi Europy. Wicemistrzowie Polski zagrają na wyjeździe z liderem belgijskiej ekstraklasy - Royal Charleroi (godz. 19:00).

"Kolejorz" pozostaje niepokonany na arenie międzynarodowej, z tyłu zostawiając łotewską Valmierę, szwedzkie Hammarby IF oraz Apollon Limassol. - Taki był plan i bardzo się cieszę, że mój zespół potrafił go realizować. Nie oczekiwałem, że wygramy z Apollonem aż 5:0, bo przypomnę, że już w Szwecji nie byliśmy faworytem, a tam zwyciężyliśmy 3:0. W jutrzejszym spotkaniu też nim nie jesteśmy, ale przyjechaliśmy tutaj, żeby awansować do fazy grupowej - zaznaczył Dariusz Żuraw w konferencji prasowej.

- Nie będę zdradzał szczegółów taktycznych, ale nasi przeciwnicy są zespołem bardzo doświadczonym, zorganizowanym i na pewno czeka nas trudne zadanie. Jestem jednak przekonany, że jeśli zagramy swoje, wykorzystamy słabsze momenty przeciwnika, to jesteśmy w stanie wygrać. Oczywiście mocno przeanalizowaliśmy rywala, ale skupiamy się na naszej grze i na tym, jak chcemy pokazać na boisku - podkreśla. - Jestem oczywiście świadom tego, że rozbudziliśmy nadzieje kibiców. Jutro nasz najważniejszy mecz, który zadecyduje, czy będziemy grali dalej w europejskich pucharach. Myślę, że to, co zobaczyliśmy do tej pory, pozwala nam optymistycznie patrzeć w przyszłość - dodaje.

Przed dwoma sezonami Lech Poznań odpadł z rywalizacji LE po starciach z belgijskim KRC Genk. - Pamiętam te mecze i wiem, że Belgowie byli stroną dominującą. Wydaje mi się jednak, że dzisiaj gramy taką piłkę, która nie tylko jest atrakcyjna, ale też skuteczna. Szanujemy rywala, ale nie boimy się. Będziemy chcieli pokazać, że te poprzednie spotkania w europejskich pucharach nie były dziełem przypadku - kończy.

24 godziny do meczu! Jutro o 19:00 zagramy z @SportCharleroi o fazę grupową LE! Wytypuj swój skład na spotkanie 🔵⚪️

Wybierz najlepsze ustawienie, zapisz jedenastkę, pobierz i pochwal się GRAFIKĄ ze składem w komentarzu pod postem 👇🏼https://t.co/ifcLvt5tfW pic.twitter.com/jxFTV7LVYh

— Lech Poznań (@LechPoznan) September 30, 2020