Lech ciekawy niczym widok przez okno pociągu, ale zwycięski
Po arcynudnym meczu Lech pokonał Arkę 1:0. Bohaterem Poznania był Gytkjaer, który zdobył decydującą bramkę. Lech wygrał, bo był lepszy. Nie dobry, ale lepszy. Stworzył przynajmniej bramkową sytuację.
Dla obu drużyn jest to ciężki moment sezonu. Lech Poznań fatalnie rozpoczął rundę wiosenną, ale w ostatnim meczu pokonali w hitowym starciu Legię Warszawa. Arka radzi sobie w 2019 roku jeszcze gorzej. Na 3 mecze podopieczni Smółki nie zdobyli nawet punktu i zamiast myśleć o górnej ósemce kibice klubu z Trójmiasta zaczynają powoli drżeć o utrzymanie. Przewaga nad przedostatnią Wisłą Płock wynosiła przed meczem w Poznaniu zaledwie dwa punkty.
Po dobrym meczu z drużyną Wojskowych fani Lecha zapewne liczyli na to, że drużyna zagra jeszcze lepiej z Arką. Nic bardziej mylnego. Od początku spotkania na boisku dominowała niedokładność. Od czasu do czasu gotowało się tylko w polu karnym jednej bądź drugiej drużyny. Na pierwszą dobrą sytuację przyszło czekać do 39. minuty i od razu dostaliśmy w prezencie bramkę. Ładną akcję prawym skrzydłem przeprowadzili Gumny z Jóźwiakiem. Drugi z wymienionych dograł precyzyjnie w pole karne, a tam świetnie odnalazł się Gytkjaer, który mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Steinborsa. Ta bramka dała nadzieję na to, że w drugiej połowie piłkarze dadzą lepsze widowisko.
Problemem Arki jest brak zawodników do grania piłką. Janota schodzi po piłkę do obrony. Dubluje tym de facto pozycją Vejinovicia, za którym jak cień biega Deja. Aankour chowa się za Jankowskim, a jak przez moment był na tej stronie co Zarandia, dublował i Gruzina #LPOARK 🧐🧐🧐
— Szymon Piórek (@piorek_szymon) March 3, 2019
W drugiej połowie nie zmieniło się nic prócz miejsc drużyn na murawie. Dalej gra była szarpana i niedokładna. Tak jak w jednej z pierwszych akcji Arki, kiedy dużo wolnej przestrzeni wykorzystał Zarandia, ale strzelił bardzo niecelnie. Po ponad godzinie gry Lech doszedł do pierwszej sytuacji po przerwie. Z dośrodkowania z rzutu rożnego zrodziła się szansa dla Gumnego, ale strzał obrońcy Lecha pewnie wybronił Steinbors. Następnie przez kolejne pół godziny najciekawiej prezentowała się w miarę równa murawa na stadionie. Dopiero w 90. minucie Arka stworzyła jakiekolwiek zagrożenie. Siemaszko uderzył piłkę barkiem, a ta minimalnie przeleciała nad poprzeczką.
3.03.2019r, 24. kolejka Lotto Ekstraklasy, Stadion Miejski w Poznaniu
Lech Poznań - Arka Gdynia 1:0 (1:0)
Gytkjaer 39'
Lech Poznań: Burić - Tomasik, Rogne, Vujadinović, Gumny - Makuszewski, De Marco, Gajos, Jóźwiak (Klupś 90+2')- Jevtić (Trałka 72') - Gytkjaer
Arka Gdynia: Steinbors - Olczyk, Maghoma, Danch, Zbozień - Vejinović (Cvijanović 83'), Deja, Aankour (Banaszewski 62'), Janota, Zarandia (Siemaszko 76') - Jankowski
Żółte kartki: De Marco, Jevtić
Sędzia: Paweł Gil
-
EkstraklasaBośniacki pomocnik na radarze Legii Warszawa
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 16:58
-
EkstraklasaTe wieści ucieszą kibiców Legii. Zatrzyma utalentowanego piłkarza
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 14:15
-
PolecanePuchar Polski: Unia Skierniewice wyrzuca kolejnego ekstraklasowicza!
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 21:03
-
News dnia"Fryzjer" wyszedł z więzienia
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 16:01
-
EkstraklasaLegia monitoruje młodego Amerykanina
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:22
-
PolecaneLipiński: W tym momencie hierarchia w Interze jest jasna
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 12:40