fot. LOTTO Ekstraklasa, piłka / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Lech ciekawy niczym widok przez okno pociągu, ale zwycięski

Po arcynudnym meczu Lech pokonał Arkę 1:0. Bohaterem Poznania był Gytkjaer, który zdobył decydującą bramkę. Lech wygrał, bo był lepszy. Nie dobry, ale lepszy. Stworzył przynajmniej bramkową sytuację.

Dla obu drużyn jest to ciężki moment sezonu. Lech Poznań fatalnie rozpoczął rundę wiosenną, ale w ostatnim meczu pokonali w hitowym starciu Legię Warszawa. Arka radzi sobie w 2019 roku jeszcze gorzej. Na 3 mecze podopieczni Smółki nie zdobyli nawet punktu i zamiast myśleć o górnej ósemce kibice klubu z Trójmiasta zaczynają powoli drżeć o utrzymanie. Przewaga nad przedostatnią Wisłą Płock wynosiła przed meczem w Poznaniu zaledwie dwa punkty. 

Po dobrym meczu z drużyną Wojskowych fani Lecha zapewne liczyli na to, że drużyna zagra jeszcze lepiej z Arką. Nic bardziej mylnego. Od początku spotkania na boisku dominowała niedokładność. Od czasu do czasu gotowało się tylko w polu karnym jednej bądź drugiej drużyny. Na pierwszą dobrą sytuację przyszło czekać do 39. minuty i od razu dostaliśmy w prezencie bramkę. Ładną akcję prawym skrzydłem przeprowadzili Gumny z Jóźwiakiem. Drugi z wymienionych dograł precyzyjnie w pole karne, a tam świetnie odnalazł się Gytkjaer, który mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Steinborsa. Ta bramka dała nadzieję na to, że w drugiej połowie piłkarze dadzą lepsze widowisko. 

W drugiej połowie nie zmieniło się nic prócz miejsc drużyn na murawie. Dalej gra była szarpana i niedokładna. Tak jak w jednej z pierwszych akcji Arki, kiedy dużo wolnej przestrzeni wykorzystał Zarandia, ale strzelił bardzo niecelnie. Po ponad godzinie gry Lech doszedł do pierwszej sytuacji po przerwie. Z dośrodkowania z rzutu rożnego zrodziła się szansa dla Gumnego, ale strzał obrońcy Lecha pewnie wybronił Steinbors. Następnie przez kolejne pół godziny najciekawiej prezentowała się w miarę równa murawa na stadionie. Dopiero w 90. minucie Arka stworzyła jakiekolwiek zagrożenie. Siemaszko uderzył piłkę barkiem, a ta minimalnie przeleciała nad poprzeczką. 

3.03.2019r, 24. kolejka Lotto Ekstraklasy, Stadion Miejski w Poznaniu

Lech Poznań - Arka Gdynia 1:0 (1:0)

Gytkjaer 39' 

Lech Poznań: Burić - Tomasik, Rogne, Vujadinović, Gumny - Makuszewski, De Marco, Gajos, Jóźwiak (Klupś 90+2')- Jevtić (Trałka 72') - Gytkjaer

Arka Gdynia: Steinbors - Olczyk, Maghoma, Danch, Zbozień - Vejinović (Cvijanović 83'), Deja, Aankour (Banaszewski 62'), Janota, Zarandia (Siemaszko 76') - Jankowski

Żółte kartki: De Marco, Jevtić

Sędzia: Paweł Gil


Avatar
Data publikacji: 3 marca 2019, 19:56
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.