fot. thesefootballtimes.co
Udostępnij:

LE: Doświadczenie górą w grupie J

Dotychczasowe zmagania grupy J zdominowane były przez dwa zespoły, a mianowicie Zorię Ługańsk oraz Östersunds FK. Obydwie ekipy zaprezentowały się znakomicie w pierwszych starciach z bardziej doświadczonymi drużynami ze  swojej grupy. Jednak piękne sny szybko się kończą, a i co za dużo to nie zdrowo. Czwarta kolejka w końcu przyniosła komplety punktów dla początkowych faworytów tej grupy. Athletic pokonał na własnym stadionie Szwedów 1:0, zaś Berlińczycy okazali się lepsi od gości z Ukrainy.

Kibice zgromadzeni na Olympiastadion jako pierwsi mogli się cieszyć z bramki swoich ulubieńców. Dośrodkowanie Maximiliana Mittelstädta z lewej strony boiska, piłka trafia wprost na głowę Selke, który urwał się kryjącemu obrońcy i z najbliższej odległości umieszcza futbolówkę w siatce. Bardzo asekuracyjnie grający Ukraińcy zostali zasłużenie skarceni, bowiem ich dotychczasowe akcje można było policzyć przy użyciu palców jednej ręki (pozbawionej kciuka, palca wskazującego, środkowego oraz serdecznego).

Z kolei na San Mamés, pierwszy gol padł dopiero w drugiej połowie. Z pola karnego uderzał Williams, ale na jego ogromne nieszczęście futbolówka trafiła w poprzeczkę. Jednak nie od dziś wiadomo, że dla Aduriza nie ma straconych piłek. Hiszpan dopadł do odbitej futbolówki i strzałem głową skierował ją do bramki. Upragnione prowadzenie Basków stało się faktem.

Mniej więcej w tym samym czasie, Berlińczycy ukąsili swoich rywali po raz drugi. W roli kata ponownie Davie Selke. Tym razem reprezentant Niemiec po dobrym podaniu Alexandra Essweina, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Skutek? Druga bramka 22-latka i prowadzenie Herthy 2:0.

Dzisiejsze zwycięstwa gospodarzy spowodowały to, że wszystkie cztery zespoły wciąż pozostają w grze o awans do fazy play-off. W najlepszej sytuacji wciąż jest beniaminek tych rozgrywek, czyli ekipa Östersunds, która znajduje się na szczycie tabeli w grupie J. Jednak ich przewaga nad trzecim zespołem Athleticu, zmalała do dwóch punktów.


02.11.2017, faza grupowa Ligi Europy (Grupa J), San Mamés.

Athletic Bilbao - Östersunds FK 1:0 (0:0)

Aritz Aduriz 70'

Athletic: Iago Herrerín - Iñigo Lekue, Unai Núñez, Aymeric Laporte, Mikel Balenziaga - Iñaki Williams (Mikel Rico 73'), Mikel San José (Markel Susaeta 62'), Raúl García (Ager Aketxe 88'), Ander Iturraspe, Iñigo Córdoba - Aritz Aduriz.

Östersunds: Aly Keita - Ronald Mukiibi, Sotirios Papagiannopoulos, Tom Pettersson, Dennis Widgren (Gabriel Somi 79') - Fouad Bachirou, Brwa Nouri (Hosam Aiesh 79'), Curtis Edwards - Ken Sema, Saman Ghoddos, Alhaji Gero (Jamie Hopcutt 74').

Żółte kartki: Iñigo Lekue, Mikel Balenziaga, Unai Núñez, Markel Susaeta - Ronald Mukiibi.

Czerwona kartka: Unai Núñez (druga żółta)

Sędzia: Paweł Gil (Polska).


02.11.2017, faza grupowa Ligi Europy (Grupa J), Olympiastadion (Berlin).

Hertha BSC - Zoria Ługańsk 2:0 (1:0)

Davie Selke 16', 73'

Żółte kartki: Ołeksandr Karawajew, Artem Sukhotsky (Zoria).

Sędzia: John Beaton (Szkocja).


Avatar
Data publikacji: 2 listopada 2017, 23:01
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.