Laviczka: Mieliśmy problem z meczami na wyjeździe, ale udało się to przełamać

Derby Dolnego Śląska będą ozdobą 13. serii gier PKO Ekstraklasy. Śląsk Wrocław po dwóch zwycięstwach zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin (piątek, godz. 20:30).

Zawodnicy "Wojskowych" od pewnego czasu właściwie złapali formę i od ligowego podium dzielą ich trzy "oczka". - Zawsze w piłce jest tak, że gdy drużyna złapie serię sukcesów, zwycięstw, to morale i mentalność idą do góry. Mieliśmy problem z meczami na wyjeździe, ale udało się to przełamać, zwyciężając z Podbeskidziem. Zrobiliśmy tam dobrą robotę, trzymaliśmy jedność i bardzo ważne, że potwierdziliśmy to przeciwko liderowi z Rakowa - zaznaczył Vitezslav Laviczka.

- Atmosfera takiego spotkania na pewno będzie inna. Mówiłem ostatnio, jak bardzo szanujemy i dziękujemy naszym kibicom, którzy wspierają nas w tym trudnym czasie. Pokazują to za pośrednictwem Internetu i innymi sposobami, widzimy to i w piątek znów chcemy zagrać dla nich - dodał.

Z kolei "Miedziowi" muszą pilnować się, by nie stracić miejsca w czołowe szóstce. - Zgadzam się, że gra Zagłębie jest skoncentrowana na ofensywie, mają dobrych zawodników w przednich formacjach, zwłaszcza na skrzydłach. Ważne będzie, by odpowiednio reagować w defensywie, zamykać przestrzenie, wspierać się wzajemnie. Zawsze powtarzam jednak, że przygotowujemy się całościowo, na cały zespół, nie poszczególne pozycje czy piłkarzy. Tak samo nie możemy się teraz skupić tylko na skrzydłowych Zagłębia - ocenia trener. Wczoraj we wrocławskim klubie wykryto dwa pozytywne przypadki zakażeń koronawirusa, oba dotyczył osób sztabu szkoleniowego.

źródło: slaskwroclaw.pl / własne