Fútbol en Movistar+
fot. https://twitter.com/MovistarFutbol/status/1368579831303176193/photo/1
Udostępnij:

La Liga: Szaleństwo na El Alcoraz, a Real Sociedad dogania Seville w tabeli

Derby Madrytu były niewątpliwie najciekawszym spotkaniem, jakie rozegrano dnia dzisiejszego. Warto jednak zwrócić uwagę na wydarzenia, które miały miejsca na innych stadionach. Przede wszystkim na spotkanie Huesci z Celtą Vigo, gdzie padło łącznie siedem bramek! 

Huesca - Celta Vigo 3:4 

Piłkarze obu zespołów stworzyły nam naprawdę świetne widowisko. Huesca miała za cel odnieść zwycięstwo, by wydostać się ze strefy spadkowej. W przypadku wygranej tej strefy dziś jeszcze by nie opuścili ale byli by bardzo blisko. Celta była ekipą w zasięgu, no ale to co wydarzyło się na El Alcoraz przeszło wszelkie oczekiwania.

Już w 5. minucie po kapitalnym podaniu Iago Aspasa gola zdobył Santi Mina. Niedługo później wyrównał po dośrodkowaniu Dimitrios Siovas, a kilka chwil później potężny strzał oddał Rafa Mir. Gospodarze nie utrzymali jednak prowadzenia do przerwy. Po dobrej i składnej akcji, a także błędach defensorów na listę strzelców wpisał się Nolito. Po zmianie stron obrona Huesci znów zaspała, nie przypilnowali oni Hugo Mallo podczas jego uderzenia głową. Podopieczni Pachety wyrównali w 74. minucie za sprawą Davida Ferreiro, ale dwie minuty później Celta postawiła na swoje. Przepięknego gola zdobył Fran Beltran. Do ostatniego gwizdka arbitra żadna z ekip nie zdołała pokonać bramkarza rywali.

Real Sociedad - Levante 1:0 

Baskowie byli faworytem tego starcia. Levante było zmęczone przeprawą w Copa del Rey, gdzie w czwartek ulegli po dogrywce zespołowi z San Mames. Dziś było to widać. Real Sociedad zdominował całe spotkanie, ale podopieczni Imanola Alguacila mieli olbrzymi problem ze skutecznością. W 10. minucie po dobrej, składnej akcji gola zdobył Mikel Merino. Niedługo później Mikel Oyarzabal miał szansę na podwyższenie wyniku, ale nie wykorzystał szansy z rzutu karnego. Gospodarze mieli mnóstwo okazji, aby ten mecz wygrać wyżej, ale zarówno Isak, Januzaj, Portu, czy Fernandez nie wykorzystali swoich szans.

Athletic Club - Granada 2:1 

Marcelino dość odważnie zestawił skład na dzisiejsze starcie z Granadą. Mając na uwadze fakt, że w czwartek pokonali oni Levante po dogrywce w Pucharze Króla, na spotkanie z Andaluzyjczykami wyszli ci, którzy w tym sezonie głównie przebywają na ławce. Trzeba jednak przyznać, że zagrali oni bardzo dobre spotkanie, chociaż w drugiej połowie zaczęło im brakować sił. W 3. minucie gry pierwszego gola zdobył Asier Villalibre, wykorzystał on błąd w ustawieniu stoperów i pewnym uderzeniem pokonał Rui Silvę. Baskowie mieli szansę na podwyższenie prowadzenia, ale rzutu karnego nie wykorzystał Raul Garcia. Tymczasem goście natchnieni ostatnimi minutami doprowadzili do wyrównania za sprawą Jorge Moliny. Athletic wyrwał jednak zwycięstwo w doliczonym czasie gry za sprawą perfekcyjnego uderzenia Alexa Berenguera przy bliższym słupku.


Avatar
Data publikacji: 7 marca 2021, 23:14
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.