La Liga: Stadiony świata w Madrycie. Atletico remisuje z Valencią

Diego Costa

Zdjęcie: https://www.laliga.com

Atletico Madryt kontynuuje niechlubną serię ligową i traci punkty w trzecim z rzędu spotkaniu. Tym razem “Rojiblancos” zremisowali z Valencią 1:1.

Dla obu ekip była to pierwsza potyczka po powrocie z reprezentacyjnej służby. Przed rozpoczęciem rywalizacji bukmacherzy w roli faworyta stawiali podopiecznych Diego Simeone, którzy wciąż utrzymują miejsce w ścisłej czołówce ligi. “Nietoperze” z kolei po 8. seriach gier mieli na koncie jedynie 12 oczek i okupowali lokatę poza pierwszą siódemką.

Początek spotkania to pokaz asekuracyjnej piłki, lecz po chwili inicjatywę, poprzez odważniejsze podejścia w pole karne rywala, przejęli goście, którzy kilkukrotnie byli w stanie stworzyć zagrożenie pod bramką Jana Oblaka. “Los Ches” nie wykorzystali jednak momentu słabości Atletico i wraz z upływem czasu zostali stłamszeni i zmuszeni do defensywnego stylu gry.

W 17′ minucie groźnym strzałem zza pola karnego popisał się Thomas, lecz futbolówka minimalnie minęła boczny słupek. W pierwszej odsłonie przed szansą stawali również Joao Felix czy Diego Costa, lecz podobnie jak w przypadku  uderzenia reprezentanta Ghany, byli oni nieskuteczni.

Szczęście uśmiechnęło się do Atletico w 36′ minucie gry, kiedy to zdaniem arbitra Denis Cheryshev dopuścił się nieprzepisowego zagrania ręką we własnej szesnastce. Po analizie sytuacji za pomocą systemu VAR Adrian Cordero Vega zdecydował się podyktować kontrowersyjną jedenastkę dla gospodarzy, którą pewnie wyegzekwował Diego Costa.

Role odwróciły się wraz z rozpoczęciem drugiej połowy. Podopieczni Alberta Celadesa desperacko rzucili się do odrabiania strat i choć niejednokrotnie byli bliscy doprowadzenia do wyrównania (poprzeczka Cherysheva z 54′ minuty czy zablokowany strzał Kondogbi), tak Atletico konsekwentnie broniło dostępu do swojej bramki i opierało swoją ofensywę na kontratakach.

W 79′ minucie plac gry w wyniku urazu opuścił Joao Felix. Diego Simeone wykorzystał jednak przysługujące mu zmiany, w związku z czym Atletico kończyło spotkanie w dziesiątkę. Valencia momentalnie wykorzystała osłabienie gospodarzy i finalnie doprowadziła do wyrównania. Autorem wyrównującego trafienia był Daniel Parejo, który pokonał Jana Oblaka po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. Futbolówka powędrowała prosto w okienko bramki, pozostawiając Słoweńca bez szans.

Goście nie spoczęli na laurach i już po chwili mogli wyjść na prowadzenie. Swoich sił raz jeszcze spróbował Parejo, lecz tym razem Oblak stanął na wysokości zadania.

Końcówka pojedynku stała pod znakiem kontrowersji zarówno z jednej, jak i drugiej strony boiska. W drugiej minucie doliczonego czasu gry za brutalny faul z boiska wyleciał Lee Kang-In, z kolei moment później jeden z zawodników Atletico padł pod polem karnym Valencii. W tej sytuacji sędzia pozostał jednak niewzruszony i nakazał kontynuację gry. Ostatecznie rezultat nie uległ zmianie.

Po dwóch bezbramkowych remisach (z Realem Madryt i Realem Valladolid) Atletico notuje swój trzeci z rzędu , a zarazem rozczarowujący podział punktów. Dla “Nietoperzy” oczko wyszarpane na Wanda Metropolitano jest z kolei nie lada osiągnięciem. Warto podkreślić, iż “Los Ches” są w lidze niepokonani już od pięciu spotkań.

19.10.2019, 9. kolejka La Liga – Wanda Metropolitano

Atletico Madryt – Valencia CF 1:1 (1:0)

Diego Costa (k.) 36′, Daniel Parejo 82′

Atletico: Oblak – Arias, Felipe, Gimenez, Hermoso (Lodi 54′) – Joao Felix, Koke, Thomas (Lemar 54′), Saul – Diego Costa, Morata (Llorente 68′)

Valencia: Cillessen – Wass, Garay, Gabriel, Costa – Kondogbia (Gameiro 65′) – Torres (Soler 71′), Coquelin, Parejo, Cheryshev (Kang-In 78′) – Gomez

Żółte kartki: Thomas 29′, Joao Felix 44′ – Cheryshev 39′

Czerwone kartki: Kang-in 90+2′

Sędzia: Adrian Cordero Vega

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x