La Liga: Przełamanie Sevilli, pierwsze trafienie Lucasa Ocamposa

W sobotnie popołudnie Sevilla przełamała złą passę ligową i pokonała Osasunę 1:0. Jedynego gola zdobył w 59. minucie Lucas Ocampos. Tym samym było to jego pierwsze trafienie w obecnym sezonie. 

Po zwycięstwie z Krasnodarem w dość niezwykłych okolicznościach Sevilla musiała wrócić na ligowe podwórko, by tu powalczyć o punkty. A te są bardzo potrzebne patrząc na formę Los Nervionenses w ostatnich trzech starciach. Wydaje się, że w Lidze Mistrzów piłkarze grają na najwyższym poziomie co widać w statystykach strzałów, a gdy przyjdzie się mierzyć z ligowym przeciwnikiem to już jest problem. Tak było z Granadą, tak było z Athleticiem Bilbao i tak też jest dziś z Osasuną. Sevilla rozgrywała te zawody bardzo spokojnie pomimo wielu korekt w pierwszym składzie.

Ustawienie gości mogło sugerować, że obrońcy będą posyłać długie piłki na swoich napastników. Widać to było szczególnie przy dośrodkowaniach Jonnego, a jedną z takich okazji miał Ante Budimir. Niestety snajper Osasuny nie trafił czysto w piłkę i ta przeleciała obok słupka. Bardzo niepewnie wyglądał także… sędzia! Zarówno Martinez Munuera jak i sędzia liniowy, który pilnował spalonych, gdy Sevilla atakowała. Arbiter boczny wielokrotnie mylił się z interpretacją, dwa razy zasygnalizował spalonego, a napastnicy gospodarzy byli w linii. Z boiskiem przedwcześnie musieli pożegnać się Marcos Acuna oraz Lucas Torro, którzy nabawili się kontuzji. Sevilla miała dobrą okazję na gola, lecz jeden ze stoperów zagrał piłkę ręką. Sędzia nie podyktował rzutu karnego za to zagranie.

¿Os parece penalti esta mano de Osasuna?#vamosmiSevilla #SevillaFCOsasuna pic.twitter.com/EhZNIgyKlO

— Sevilla FC [Jose M.] (@JoseMariFC) November 7, 2020

Aktywni wyjątkowo na boisku byli En-Nesyri oraz Oliver Torres. Pierwszy z nich dość dobrze ustawiał się w polu karnym Sergio Herrery, miał także swoją szansę na strzelenie gola. Natimiast pomocnik wyróżniał się bardzo na tle kolegów, był odpowiedzialny za rozgrywanie piłki i kreowanie akcji. Warto dodać, że pierwszy raz wyszedł w wyjściowym składzie bez obecności Ivana Rakiticia. Do końcowego gwizdka sędziego przebieg meczu nie uległ większej zmianie.

Po zmianie stron Lopetegui dokonał zmianę ustawienia w związku z kolejnym urazem Jesusa Navasa. Szkoleniowiec przeformatował swój zespół na grę z trójka obrońców i dwoma wahadłowymi. Gospodarze początkowo nieśmiale, lecz później zaczęli dochodzić do głosu. W 55. minucie fatalny błąd popełnił Jon Moncayola, który podczas starcia z Ocamposem faulował Argentyńczyka. Do wykonania jedenastki podszedł sam poszkodowany, ale bramkarz popisał się fenomenalną interwencją. Sędzia obsługujący VAR dał sygnał, że bramkarz złamał zasady, nie trzymał się linii. Rzut karny został powtórzony, a Ocampos dużo pewniej i przede wszystkim lepiej wykonał strzał. Zawodnicy prowadzeni przez Jagobę Arrasatę byli momentami bezradni na bieżące wydarzenia. Sevilla przejęła inicjatywę również w dość spokojnym tempie doprowadziła to spotkanie do końca.

---

7.11.2020, 9. kolejka La Liga Santander, Estadio Ramon Sanchez Pizjuan, Sevilla

Sevilla FC – CA Osasuna 1:0 ( 0:0 ) 

Lucas Ocampos 59′(k.)

Sevilla: Bono – Jesus Navas(Ivan Rakitić 46′), Diego Carlos, Jules Kounde, Marcos Acuna(Sergio Escudero 42′) – Joan Jordan(Nemanja Gudelj 89′), Fernando, Oliver Torres – Lucas Ocampos, Youssef En-Nesyri(Franco Vazquez 89′), Carlos Fernandez(Luuk de Jong 68′)

Osasuna: Sergio Herrera – Facundo Roncaglia, Unai García(Nacho Vidal 67′), David Garcia, Juan Cruz(Inigo Perez 83′) – Ruben Garcia(Roberto Torres 67′), Lucas Torro(Oier 16′), Jon Moncayola, Jonny – Enric Gallego(Adrian Lopez 83′), Ante Budimir

Żółte kartki: Rakitić, Fernando – U. Garcia, Oier, D. Garcia

Sędzia: Juan Martinez Munuera