fot.
Udostępnij:

La Liga: Niesamowite Levante gromi Real Sociedad

W niespodziewany sposób Levante rozgromiło Real Sociedad. Zespół z Walencji tym samym zakończył fatalną passę bez zwycięstwa z "Errealą", wygrywając dzisiejsze spotkanie 3-0. Levante nie potrafiło wygrać z Realem Sociedad od 23 września 2012., czyli niespełna pięć lat.

Pierwsza połowa mimo posiadania na rzecz Realu Sociedad należała do Levante. Gospodarze kreowali raz za razem ciekawie rozwijające się akcje bramkowe. Pierwsze tego znaki miały miejsce już po upływie minuty, kiedy Jose Morales, wychodząc sam na sam z Geronimo Rulli, przegrał wojnę nerwów, trafiając wprost w golkipera gości. Zespół z San Sebastian po raz pierwszy zagrozili pod bramką Raula Fernandeza w 24. minucie. Po centrze z rzutu wolnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Artiz Elustodo, kierując piłkę głową obok lewego słupka. Jego uderzenie nie było wystarczająco dokładne, by otworzyć wynik spotkania. Dziewięć minut później kolejny raz Jose Morales mógł zdobyć bramkę. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego oddał strzał skierowany w prawy dolny róg, ale świetną interwencją popisał się Geronimo Rulli. Po upływie kolejnej minuty z powodu urazu boisko opuścił Jason, którego zastąpił Ivi. To, co wydarzyło się w 45. minucie, jest nie do opisania. Jose Morlanes zacentrował tuż zza linię pola karnego, gdzie znajdował się Chema. Środkowy obrońca "Granotas" oddał przepiękny strzał z półwoleja w prawy górny róg. Geronimo Rulli przy tym uderzeniu był bezradny, nie podejmując żadnego kroku. Na przerwę zespół Juana Muniza schodził z małą zaliczką.

https://www.youtube.com/watch?v=JPSlqWx6ctY

Druga odsłona czwartkowego starcia mogła zacząć się lepiej dla gości. Juanmi popędził w pole karne, skąd oddał strzał tuż nad poprzeczką. W kolejnych upływających minutach obraz gry nieco się wyrównał, jednak do czasu. Na ponad kwadrans przed końcowym gwizdkiem Levante wywalczyło rzut karny po szkolnym błędzie defensora Realu Sociedad. Do wapna podszedł Jose Morales, który stały fragment gry zamienił na dwubramkową przewagę. Jak nie idzie, to nie idzie. Takie powiedzenie idealnie pasuje do podopiecznych Eusebio Sacristana. W 88. minucie nieprzepisowo pod polem karnym, Diego Llorente powstrzymywał gracza Levante. Sędzie był nieugięty, dyktując rzut wolny, a także ukarał Llorente drugą żółtą kartką, co oznaczało czerwoną kartkę i koniec gry dla stopera z San Sebastian. Rzut wolny perfekcyjnie wykonał Enis Bardhi, przenosząc futbolówkę tuż nad samym murem, przy czym Geronimo Rulli kolejny raz był bezbronny.


21.09.2017, 5. kolejka La Liga, Estadi Ciutat de Valencia (Walencja), Frekwencja: 17 632

Levante - Real Sociedad 3:0 (1:0)

Chema 45', Jose Morales 75', Enis Bardhi 89'

Levante: Raul Fernandez - Pedro Lopez, Sergio Postigo, Chema, Tono - Jose Campana (C Doukoure 67'), Rober, Jason (Ivi 36'), Enis Bardhi, Jose Morales - Alex Alegria

Real Sociedad: Geronimo Rulli - Artiz Elustodo (Sergio Canales 72'), Andoni Espinoza (A Odriozola 67'), Diego Llorente, Alberto De La Bella - Igor Zubeldia, Asier Illarramendi, Carlos Vela, Xabi Prieto, Juanmi - Willian Jose (Jon 58')

Żółte kartki: Chema, Enis Bardhi - Diego Llornete

Czerowne kartki: Diego Llorente

Sędzia: Jesus Gil Manzao


Avatar
Data publikacji: 22 września 2017, 0:03
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.