La Liga: Lamela bohaterem Sevilli, remis na El Sadar

Eric Lamela

https://twitter.com/SevillaFC/status/1427023282801451011/photo/1

Dwa ostatnie spotkania drugiej kolejki La Ligi zbliżyły się mocno poziomem do tego co kibice mogli zaobserwować przez cały weekend. Sevilla po ciężkim, trudnym i mało emocjonującym starciu pokonała Getafe 1:0, zaś Osasuna zremisowała po dość dobrym spotkaniu z Celtą 0:0. 

Getafe – Sevilla 0:1

Ten mecz można by zapisać w komputerze pod nazwą “do zapomnienia”. Przez pełne 90. minut gra obu ekip była pełna niedoskonałości. Brakowało polotu, konkretnego planu działania. Sevilla nie potrafiła sobie poradzić z ekipą Getafe, z którą od kilku dobrych lat gra jej się ciężko. Ich rywale sprowadzili ich do dużo niższego poziomu piłkarskiego co znacznie utrudniło im swobodne rozgrywanie. Pierwsze celne strzały padły dopiero w drugiej połowie w okolicach 70. minuty. O wygranej przesądził gol Erica Lameli, który doskonale odnalazł się w polu karnym. Wcześniej strzał w słupek oddał Rafa Mir, piłka odbiła się od słupka i trafiła wprost pod nogi Lameli. Argentyńczyk bez zastanowienia posłał ją do pustej siatki obok leżącego na murawie Sorii.

Osasuna – Celta Vigo 0:0 

Gospodarze zrobili bardzo dobre wrażenie, chociaż przez długi czas nie mogli przekuć swojej ciężkiej pracy na zdobycz bramkową. Osasuna grała futbol o wiele bardziej konkretny od przeciwnika, widać było, że zależało im bardziej na osiągnieciu korzystnego wyniku. Celta zaś wyglądała niemrawo. Słabo na boisku spisywali się czołowi piłkarze tacy jak Aspas, Mina, Nolito, czy Suarez. W pierwszej połowie nie udało im się oddać ani jednego celnego strzału, przy dość pokaźnym dorobku gospodarzy. Po zmianie stron gra nie uległa poprawie. Osasuna miała kapitalną okazje na wyjście na prowadzenie, ale rzut karny zmarnował Ruben Garcia. W końcówce kwestie zdrowotne mocno utrudniły grę Celcie. Dobre zawody rozegrał także bramkarz gości Dituro, który utrzymał zespół przy życiu, wybronił wiele sytuacji, w tym także jedenastkę. Pomimo przeciwności losu udało im się dowieźć remis do ostatniego gwizdka sędziego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x