Leo Messi
fot. twitter: fcbarcelona
Udostępnij:

La Liga: Jak trwoga to do Messiego – wymęczone zwycięstwo Barcelony

FC Barcelona mierzyła się z Levante, drużyną ze strefy spadkowej. Miały być trzy punktu i są, jednak nie takiego stylu oczekuje się po drużynie Koemana.

Aby nie pozwolić odskoczyć reszcie, Duma Katalonii musi zdobywać punkty i najlepiej żeby do końca roku zdobyła ich komplet. W przeciwny razie ich nie najlepsza sytuacja może pogorszyć się jeszcze bardziej. O to może być ciężko, bowiem mimo zwycięstwa kibice Barcy nie są zbyt zadowoleni.

Pierwsza połowa mogła zacząć się od niespodzianki. Już w 17. minucie goście zagrozili bramce ter Stegena, który popisał się dobrą interwencją. Piłkarze Barcelony w pierwszej połowie mieli mnóstwo okazji do zdobycia bramki, jednak nie potrafili pokonać w pierwszych 45. minutach bramkarza Levante. Pierwsza połowa zakończona remisem zdecydowanie nie zapadnie w pamięci  sympatykom Dumy Katalonii. Jeden wielki chaos w obronie jak i pomocy, który rozumiał chyba tylko sam Ronald Koeman.

Druga połowa również oscylowała w wiele strzałów oddanych na bramkę Fernandeza oraz w zdecydowane posiadanie piłki przez gospodarzy. Oprócz gry, raziła nieskuteczność Katalończyków. W 71. minucie udało się jednak przełamać niemoc strzelecką i za sprawą Messiego, Barcelona objęła prowadzenie w tym spotkaniu, którego już nie oddała. Tym samym był to dla Argentyńczyka gol numer 600 z numerem '10' na koszulce. Co prawda goście mieli swoje sytuacje w końcówce, głownie po rzutach rożnych, jednak ostatecznie muszą pogodzić się z porażką.

Mimo wszystko zespół prowadzony przez Koemana zasłużył na zwycięstwo, ale po grze jaką prezentują zawodnicy nie chce zasiadać się do telewizora. Po prostu chyba lepiej śledzić wynik na żywo - mniej stresu. Piłkarze Levante nie przestraszyli się meczu na Camp Nou a do tego postarali się uprzykrzyć te 90 minut Blaugranie. Trzeba czekać na rozwój sytuacji w klubie, bowiem na ten moment ciężko myśleć optymistycznie.

FC Barcelona 1-0 Levante UD

Barcelona: ter Stegen - Dest; Araujo; Lenglet; Alba - Busquets (Pedri 58'); de Jong - Griezmann (Umtiti 89'); Coutinho (Trincao 70'); Braithwaite - Messi

Levante: Fernandez - Coke (Miramon 68'); Postigo; Vezo; Clerc - de Frutos (Son 82'); Vukcevic (Radoja 68'); Malsa; Melero (Leon 82') - Gomez Alcon; Roger (Morales 68')

Bramki: Messi (76')

Żółte kartki: Vukcevic (42'); de Jong (49'); Braithwaite (87')

Sędzia: Ricardo Bengoetxea


Avatar
Data publikacji: 13 grudnia 2020, 23:25
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.