La Liga: Goleada na Camp Nou
Tym razem bez niespodzianki. Barcelona po czterech meczach bez zwycięstwa, pewnie wygrywa u siebie z Realem Betis. Antoine Griezmann dał radę się przełamać.
Mecz rozpoczął się od wysokiego pressingu Barcelony, przez pierwsze minuty to gospodarze prowadzili grę. W skutek czego już w pierwszych minutach wykreowali sobie dogodne sytuacje. W 4' świetną okazję na otwarcie wyniku miał Griezmann, jednak zmarnował dobre podanie Fatiego. Chwilę później to 18-latek wziął sprawy w swoje ręce, jednak i tym razem bezskutecznie. Do sytuacji na początku spotkania dochodzili również goście, jednak nie były one zagrożeniem dla Niemieckiego bramkarza. W 22' minucie Dembele popisał się znakomitym strzałem i to on otworzył wynik w tym spotkaniu. Antoine miał w pierwszej połowie kilka znakomitych okazji, jednak najlepszą z nich miał w 33'. Wtedy podszedł do rzutu karnego, który został podyktowany po faulu Mandiego na Fatim. Niestety, strzał okazał się za słaby i został obroniony przez Claudio Bravo. Pod koniec pierwszej części meczu wiele swobody otrzymał Sanabria, który znalzł się sam na sam z bramkarzem i pewnie posłał piłkę do siatki.
HALFTIME
1️⃣ Barça (@Dembouz 22')
1️⃣ Betis (Sanabria 45+2')Live analysis: https://t.co/v28AM27Zzq pic.twitter.com/H6ijjEZATe
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 7, 2020
Druga część meczu, podobnie do pierwszej zaczęła się naciskiem Blaugrany.
Przyniosło to efekty już w 49' kiedy to Alba posłał piłkę w pole karne do Messiego, ten przuścił ją do Griezmanna i zdołał strzelić na pustą bramkę. W 57' po długiej interwencji VARu został podyktowany drugi rzut karny na korzyść gospodarzy. Po strzale Dembele Mandi ręką zablokował piłkę, za co został wyrzucony z boiska. Tym razem do karnego podszedł Leo Messi, który bezbłędnie go wykorzystał. W 73' znowu nie popisała się obrona Barcelony, która swoje problemy miała na prawej stronie. Loren Moron zdołał wykorzystać ten błąd, dzięki czemu zdobył bramkę kontaktową. Gospodarze nie chcieli nerwowej końcówki, więc wzięła sprawy w swoje ręce. Już w 82' podanie w pole karne otrzymał Messi, który bez zawachanie z całej siły posłał piłkę w prawe okno. Na chwilę przed ostatnim gwizdkiem arbitra swoją cegiełkę dołożył Pedri, który wbił piłkę do bramki zamykając wynik tego spotkania.
95' ⏱⚽️ Final del partido
🔵🔴 #BarçaRealBetis 5-2 💚⚪#DíaDeBetis pic.twitter.com/64fm4lansO
— Real Betis Balompié 🌴💚 (@RealBetis) November 7, 2020
Barcelona 5 - 2 Real Betis
Barcelona: ter Stegen - Roberto; Pique; Lenglet; Alba - de Jong; Busquets (Pjanić 86'); Pedri - Dembele (Trincao 66'); Griezmann (Braithwaite 78'); Fati (Messi 46')
Betis: Bravo - Emerson; Mandi; Bartra; Moreno - Carvalho; Rodriguez; Canales (Rodri 86') - Joaquin (Ruiabal Garcia 63'); Sanabria (Loren 71'); Tello (Ruiz 63')
Bramki: Dembele (22'); Sanbria (45+2'); Griezmann (49'); (Messi rz. k. 61'); Loren Moron (73'); (Messi 82'); Pedri (90')
Żółte kartki: Mandi (32'); Fati (37'); Pedri (42'); Moreno (45')
Czerwone kartki: Mandi (60')
Sędzia: Guillermo Cuadra
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
PolecaneOficjalnie: Sensacja. Puchar Narodów Afryki bez czterokrotnego triumfatora
Victoria Gierula / 16 listopada 2024, 17:46
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50
-
PolecaneOficjalnie: Pogba opuści Juventus
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 6:00