La Liga: Fantastyczne widowisko i remis na Wanda Metropolitano!

Mundo Deportivo

W jednym z hitów 27. kolejki La Ligi Atletico Madryt mierzyło się z Sevillą. Spotkanie to zakończyło się podziałem punktów, w pierwszej połowie padły aż 4. gole! 

Przed pierwszym gwizdkiem spodziewano się meczu zamkniętego, taktycznego. Ostatnie ligowe pojedynki Sevilli z Atletico kończyły się remisami 1:1. Dziś jednak było zupełnie inaczej. Mówiąc krótko to był jeden wielki żywioł. Doskonałą okazję na gola miał Alvaro Morata, ale został zablokowany. To określenie można mu przypisać do jego ostatniej formy – zablokowany – ponieważ od 8. spotkań nie zdobył gola. Gospodarze zakładali wysoki pressing, próbowali odzyskać piłkę gdy ta była w posiadaniu Sevilli. Widać w nich było chęć, wolę walki, kolejne minuty pokazywały także dobre dojście do futbolówki. Goście mieli z kolei wielkie problemy z rozegraniem, lecz później znaleźli receptę na zachowania Atleti. Dobrą okazję mieli podopieczni Julena Lopetegui’ego, rozegrali dobrą kombinowaną akcję, każde kolejne podania sprawiały niepewność wśród gospodarzy. W 19. minucie fatalny błąd popełnił Stefan Savić, który mocno przeliczył się przy wślizgu do piłki. Okazję świetnie wykorzystał de Jong i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Atletico podrażnione przebiegiem wydarzeń jak najszybciej chciało odpowiedzieć. W pewnym momencie doszło do sporej kontrowersji przy rzucie rożnym w polu karnym gości. Wyraźny ruch ręką wykonał Diego Carlos, a później Nemanja Gudelj podciął nogi Joao Felixa. Arbiter przez długi czas nasłuchiwał informacji z centrali VAR, a później sam postanowił dokładnie prześledzić krok po kroku co się wydarzyło. Ostatecznie przyznał rzut karny za zagranie ręką. Stały fragment pewnie wykorzystał Morata i tym samym przełamał swoją złą serię. W 36. minucie po błędzie w środku pola Atletico ruszyło z kontrą. W odpowiednim miejscu znalazł się Felix, który później otrzymał podanie. Następnie oddał strzał, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy co całkowicie zmyliło Vaclika i pozbawiło szans na skuteczną interwencję.

Przed przerwą byliśmy świadkami kolejnej kontrowersji z udziałem VAR. Kieran Trippier sprowokował rzut karny po starciu z Ocamposem. Ostatecznie rzut karny przyznano, a sam poszkodowany pewnie wykorzystał okazje i doprowadził do wyrównania. Warto podkreślić o fatalnej (!) komunikacji pomiędzy Hernandezem Hernandezem a centralą VAR panował niesamowity chaos. Sędzia dość długo czekał na boisku na sygnał z Madrytu o danej sytuacji co zabierało kolejne minuty. W przypadku niepewności arbiter od razu powinien dostać sygnał, aby sam zobaczyć,  przeanalizować dane starcie i podjąć racjonalną decyzję. Warto podkreślić – sędzia podejmował same dobre decyzje. Do przerwy 2:2.

Po zmianie stron spotkanie troszeczkę nam się zamknęło. Wszystko przez zmiany taktyczne, jakich dokonali szkoleniowcy na początku drugiej połowy. Lopetegui przeszedł na system gry z trójką obrońców oraz wahadłowymi. w ich role idealnie wcieli się Navas oraz Reguilon. Z kolei odpowiedzią Simeone było dość szybkie prowadzenie Yannicka Carrasco kosztem Mario Hermoso. Tempo tego meczu zmniejszyło się, akcje nie były prowadzone już z takim przyspieszeniem jak wcześniej. Okazję na kolejnego gola miał Carrasco, lecz Vaclik ostatkiem sił wybronił to uderzenie, pomimo że był tam jeszcze rykoszet. Niedługo później Belg znów miał świetną, stuprocentową sytuację, niestety przymierzył niecelnie. W kolejnych minutach widzieliśmy jeszcze sporo emocji, kilka dobrych akcji, które mogły zakończyć się golem. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.


07.03.2020, 27. kolejka La Liga Santander, Wanda Metropolitano, Madryt

Atletico Madryt – Sevilla FC ( 2:2 ) 

Alvaro Morata 32′(k.), Joao Felix 36′ – Luuk de Jong 19′, Lucas Ocampos 43′(k.)

Atletico: Jan Oblak – Kieran Trippier, Felipe, Stefan Savić, Mario Hermoso(Yannick Carrasco 54′) – Saul Niguez, Maros Llorente, Koke, Joao Felix(Vitolo 80′) – Alvaro Morata(Diego Costa 68′), Angel Correa

Sevilla: Tomas Vaclik – Jesus Navas, Jules Kounde, Diego Carlos, Sergio Reguilon – Ever Banega, Nemanja Gudelj, Joan Jordan(Sergi Gomez 74′) – Suso(Youssef En-Nesyri 63′), Lucas Ocampos(Franco Vazquez 81′), Luuk de Jong

Żółte kartki: Felix, Trippier – Carlos, Lopetegui, Banega, Navas, Gudelj

Sędzia: Alejandro Jose Hernadez Hernandez

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x