La Liga: Barcelona odnosi pewne zwycięstwo, jednak nie obyło się bez problemów

Leo Messi

twitter: fcbarcelona

Mimo słabej pierwszej połowy, Barcelonie udaje się wysoko pokonać zespół Elche. Leo Messi niekwestionowanym bohaterem meczu.

Po słabym występie w Lidze Mistrzów przeciwko PSG oraz w lidze przeciwko Cadiz, Barcelona w ramach pierwszej kolejki podejmowała na Camp Nou drużynę Elche. Mimo ostatniej wpadki w lidze, Barcelona dalej ma imponującą passe – w ostatnich pięciu spotkaniach zdobyli aż 13 punktów. W tym samym czasie drużyna Seguri zdobyła tylko cztery. Mecz ten był ważny dla obu drużyn – Elche musi punktować aby wyjść ze strefy spadkowej, a Barca po ostatnim meczu z Cadiz musi wygrać żeby odkupić winy i wciąż mieć szanse na tytuł mistrzowski.

Pierwsza połowa

Drużyna gospodarzy z pewnością liczyła na łatwy mecz. Jednak nic bardziej mylnego. Elche mocno utrudniło Barcelonie pierwsze 45. minut dzisiejszego spotkania. Żeby było ciekawiej to właśnie goście jako pierwsi zagrozili bramce rywali. Już w 5. minucie wykorzystali błąd w defensywie Barcy i wypracowali sobie świetną okazję strzelecką – niestety Boye posłał piłkę nad poprzeczką. Pierwsza połowa w wykonaniu Blaugrany pozostawiała wiele do życzenia. Mimo kilku wypracowanych sytuacji, ich gra lekko mówiąc nie porywała widza, a raczej go usypiała. Najlepszą sytuację miał Trincao. Portugalczyk będąc sam na sam z bramkarzem nie dał rady strzelić bramki.

Podstawowe błędy podopiecznych Koemana przekładały się na groźne okazje dla piłkarzy Elche, ale na ich szczęście, ci nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji.  Podopieczni Seguri za pierwszą połowę zasłużyli na pochwały, bowiem w przeciwieństwie do swoich rywali, widać było u nich chęci oraz zaangażowanie.

Druga połowa

Druga część meczu zaczęły się o wiele lepiej dla Barcy. Tym razem to oni jako pierwsi wyszli z groźną, i co najważniejsze, skuteczną akcją. Leo Messi po dobrym podaniu Braithwaite’a otworzył wynik meczu w 48. minucie. Gospodarze mając w głowach co działo się w meczu z Cadiz, chcieli podwyższyć wynik tego meczu. Udało się to w 69. minucie Leo Messiemu, które po zabawie z obrońcami umieścił już drugi raz piłkę w siatce. Chwilę później Argentyńczyk posłał świetne podanie do Braithwaite’a, który głową oddał piłkę Albie, a ten umieścił ją w siatce podwyższając wynik na 3:0. Po 80. minucie Antoine Griezmann miał dwie znakomite okazje do strzelenia bramki, jednak w żadnej z nich mu się to nie udało. Najpierw piłka po strzale Francuza trafił a w poprzeczkę, a chwilę później w boczną siatkę.

Elche w drugiej połowie nie miało już nic do powiedzenia i nie byli w stanie zareagować na zmianę gry Barcelony. Na pewno Boye może pluć sobie w brodę, bowiem mógł w pierwszej połowie trochę namieszać – niestety nie wykorzystał swojej okazji i to gospodarze wyszli zwycięsko z tej potyczki.

FC Barcelona 3 – 0 Elche CF

Barcelona: ter Stegen – Mingueza; Pique (Lenglet 77′); Umtiti; Alba (Dest 77′) – de Jong; Pjanić (Dembele 48′); Pedri – Trincao (Busquets 69′); Messi; Braithwaite (Griezmann 76′)

Elche: Badia – Barragan; Verdu; Josema – Cifu (Fidel 60′); Mfulu (Luismi 81′); Guti; Mojica – Rigoni (Morente 60′); Milla (Nino 72′) – Boye (Carillo 72′)

Bramki: Messi (48′, 69′); Alba (73′)

Sędzia: Escuderos

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x