Królewski: Wiemy mniej więcej, jakich zawodników chcemy mieć
Wisła Kraków kolejny sezon spędzi na poziomie Fortuna I Ligi.
“Biała Gwiazda” nie tylko musi czekać kolejny rok na powrót do PKO Ekstraklasy. Krakowianie mają za sobą najgorszą kampanię od lat, szczególnie rundę wiosenną. Ostatecznie w tabeli Fortuna I Ligi zameldowali się dopiero na dziesiątej pozycji.
To wszystko jest o tyle dziwne, iż w końcu w Pucharze Polski Wisła wygrała w finale na Stadionie Narodowym z Pogonią Szczecin. Tym samym… zagra w europejskich pucharach.
– Myślę, że my dokładnie wiemy, którzy zawodnicy naszym zdaniem powinni zostać, którzy z własnej woli, albo z naszej perspektywy powinni poszukać jakiejś innej ligi. Natomiast to nie jest jeszcze ten moment, żeby takie finalne decyzje podejmować. Na spokojnie przygotowywaliśmy się do tego okienka – zapowiada Jarosław Królewski.
– Wiemy mniej więcej, jakich zawodników chcemy mieć w pierwszej lidze i na których będziemy mogli liczyć. Natomiast tak jak powiedziałem, nie będzie z mojej strony żadnego podchodzenia wybiórczego do poszczególnych zawodników i próby oskarżania ich, powiedziałbym o “underperforming”, czy tam nie działanie w sposób efektywny, czy efektowny, tak jak to powinno wyglądać – dodaje.
Królewski przyznał również, iż w ciągu najbliższych dni nastąpi ostateczna decyzja wobec przyszłości Alberta Rude w klubie.
Źródło: Gazeta Krakowska