Krajobraz po bitwie – czego spodziewać się po powrocie Ekstraklasy?

Gotowi na powrót PKO Ekstraklasy? Na podstawie oficjalnych decyzji możemy potwierdzić, że 27 maja rozpoczną się spotkania w Pucharze Polski, a już trzy dni później wznowione zostaną mecze najwyższej klasy rozgrywkowej. Co na to zakłady bukmacherskie i kibice?

30 maja – powrót Ekstraklasy

W okresie przerwy w rozgrywkach analizowano wiele różnych scenariuszy. Kilka z nich zakładało nawet przerwanie sezonu, jeśli pandemia koronawirusa rozwinie się do rozmiarów, w których nie będzie możliwe dokończenie kampanii 2019/2020. W aktualnej sytuacji PZPN, a także Ekstraklasa mają plan, aby w sportowych warunkach zdecydować o tytule, a także pozycjach spadkowych.

W marcu i kwietniu pojawiały się głosy o możliwym wręczeniu tytułu dla Legii, dzięki zapisowi w przepisach, według których w przypadku przerwania sezonu mistrzem zostałaby drużyna zajmująca pierwszą pozycję po ostatniej pełnej kolejce.

Co w takiej sytuacji z drużynami z grupy spadkowej? No właśnie, tutaj sprawa była skomplikowana, dlatego też dokończenie rozgrywek na sportowych warunkach to prawdopodobnie najlepszy scenariusz. Oby tylko nie było ryzyka w postaci bezpieczeństwa piłkarzy.

Wszystko wskazuje na to, że kluby, a także Ekstraklasa SA są dobrze przygotowane pod kątem różnych ewentualności. Problemy mogą pojawić się, dopiero gdy któryś z zawodników nie przejdzie testu na koronawirusa i okaże się, że cała drużyna musi poddać się kwarantannie, co spowoduje kolejne przesunięcia terminów, a przy sporej skali rozwoju pandemii – może również wstrzymać rozgrywki ostatecznie.

Ekstraklasa – aktualna sytuacja

W najlepszym położeniu przed ewentualnym dokończeniem rozgrywek jest Legia Warszawa, która ma stosunkowo dużą przewagę nad goniącym peletonem. Mimo wszystko przypomnijmy, że w poprzedniej kampanii Piast Gliwice również miał sporą stratę do lidera, a ostatecznie został mistrzem. W Ekstraklasie niczego nie można być pewnym, a już na pewno po tak długiej przerwie. Forma zawodników, a także klubów będzie sporą zagadką. Można się spodziewać sporych przetasowań w tabeli. Do końca sezonu zasadniczego pozostały do rozegrania cztery starcia, a następnie siedem meczów po podziale tabeli.

W związku z tym, piłkarze po powrocie na boiska będą mieli do rozegrania 11 rywalizacji + ew. starcia w Pucharze Polski, jeśli ich drużyna nadal tam występuje.

Walka o mistrzostwo – zakłady bukmacherskie

Tak jak wcześniej wspomniałem – głównym kandydatem do wywalczenia tytułu będzie Legia Warszawa, co również potwierdzają zakłady bukmacherskie i kursy wystawione na to zdarzenie. Wojskowi po 26 kolejkach mają na swoim koncie 51 punktów, co daje 8 oczek przewagi nad wiceliderem z Gliwic. Przewaga mogłaby być większa, gdyby nie to, że przegrali w ostatniej kolejce właśnie z Piastem przy Łazienkowskiej.

Legia zdobyła do tej pory 54 bramki, co daje średnią ponad 2 strzelonych goli na mecz. Oprócz tego 26 razy wyjmowali piłkę z siatki – średnia 1 bramki na mecz. Warto również wspomnieć, że w przypadku spotkań Wojskowych trzeba zwrócić uwagę na kursy zakładów bukmacherskich w rynkach over/under. Dlaczego? Legia to drużyna, w której meczach wpada najwięcej goli w lidze – średnia 3.1 (na równi z Zagłębiem Lubin). Co więcej, mają również najwięcej wyników +2,5 gola – 19 z 26 rozegranych spotkań zakończyło się takim rezultatem.

Za plecami Legii trwa pościg złożony z pięciu drużyn. W tej grupie znajdują się odpowiednio: Piast Gliwice, Cracovia, Lech Poznań, Śląsk Wrocław i Pogoń Szczecin. W tabeli te drużyny dzielą zaledwie dwa punkty, więc można się tutaj spodziewać sporych roszad do końca sezonu. Warto również wspomnieć, że dziesiąta Wisła Płock traci do trzeciej Cracovii zaledwie sześć punktów, a biorąc pod uwagę nieprzewidywalność Ekstraklasy, którą znają gracze zakładów bukmacherskich PZBuk – będzie ciekawie!

Najniższe kursy, a co za tym idzie największe prawdopodobieństwo mistrzostwa w opinii zakładów bukmacherskich ma Legia, a za jej plecami znajdują się – obrońca tytułu – Piast, Lech Poznań czy Cracovia. Szanse Pogoni i Śląska są niżej notowane.

Walka o utrzymanie – oferta zakładów sportowych

Zakłady sportowe będą się cieszyć również sporym zainteresowaniem w kontekście walki o utrzymanie. Przed sezonem głównym kandydatem do spadku byli beniaminkowie i patrząc na pozycję ŁKS’u ta teza się potwierdza. Zaskoczył jednak Raków Częstochowa, który zamiast o przetrwanie – walczy o górną ósemką.

W obecnej sytuacji zakłady bukmacherskie w gronie spadkowiczów upatrują ŁKS i Arkę Gdynia. Wysoko notowane są jeszcze szanse Korony Kielce, która ma najmniej strzelonych bramek w lidze i krótko mówiąc – nie porywała swoją grą. Wisła Kraków w rundzie wiosennej była w całkiem dobrej formie – 11 punktów w pięciu ostatnich meczach, jednak przez 13 miejsce nadal jest wymieniana w gronie możliwych spadkowiczów.

Wszystko wskazuje na to, że kluczowa rozgrywka odbędzie się pomiędzy Arką i Koroną, jednak w Ekstraklasie niczego nie można być pewnym!

Grupa mistrzowska czy spadkowa – być albo nie być!

Oprócz standardowej walki o mistrzostwo i utrzymanie, którą obserwujemy we wszystkich ligach, Ekstraklasa ma dla fanów dodatkowy smaczek. Jest nią podział tabeli, który sprawa, że pozycje 7 i 8, a także 9 i 10 mocno elektryzują kibiców. Dlaczego? Jest to automatyczna kwalifikacja – albo zostajesz w grze o puchary i masz pewne utrzymanie, albo odpadasz z rozgrywek o Europę i bijesz się o pozostanie w lidze. Które drużyny są najbardziej zaangażowane w tę rozgrywkę?

Biorąc pod uwagę ligową tabelę, można powiedzieć, że nawet Piast Gliwice, Cracovia, Lech, Śląsk czy Pogoń Szczecin nadal nie mogą spać spokojnie i muszą spoglądać za siebie. W końcu nie wiadomo, w jakiej formie będą te zespoły po przerwie. Mimo wszystko zakłady bukmacherskie nie dają na to większych szans.

W gronie najbardziej zainteresowanych przedstawiane są cztery drużyny – Lechia Gdańsk i Jagiellonia Białystok zajmują odpowiednio 7 i 8 pozycję, więc w ich przypadku można już złapać ciekawe kursy od zakładów bukmacherskich na awans do górnej ósemki. Niżej notowane są szanse Wisły Płock i Rakowa, jednak te drużyny tracą zaledwie dwa punkty do Lechii, więc przetasowanie może być już po pierwszym weekendzie.

Jedno jest pewne – będzie ciekawie!

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Cherry Online Polska Sp. z o.o. działający pod nazwą PZBuk: zezwolenie MF z dnia 28 czerwca 2018 r. nr PS4.6831.26.2017.

Mateusz Nowak – redaktor Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego na UAM.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x