Kosta Runjaić: Daję z siebie wszystko i wiem, że drużyna też to robi

Kosta Runjaić | Legia Warszawa 2

Shutterstock/Mikołaj Barbanell

Legia Warszawa doznała aż czterech porażek z rzędu na wszystkich frontach. W czwartek rywalem wicemistrzów będzie Zrinjski Mostar (godz. 21:00) w 3. kolejce Ligi Konferencji Europy.

Legioniści wpadli w dołek i muszą się z niego wydostać, jeśli chcą walczyć o dobre miejsce w grupie w europejskich pucharach. Kosta Runjaić przyznaje, że mimo ostatnich wyników, to atmosfera jest bardzo dobra. –  Kontynuujemy naszą pracę. Nie jesteśmy zadowoleni z ostatnich meczów, każdy kolejny jest najważniejszy. Musimy ponownie osiągnąć sukces. Włożymy w to wiele wysiłku, zdajemy sobie z tego sprawę – wyznał.

 Zrinjski Mostar jest aktualnym mistrzem kraju. To dla mnie najmocniejsza drużyna w swojej lidze, faworyt do wygrania ligi też w tym sezonie. Awansowali do tych rozgrywek tak jak my. Dobrze zaprezentowali się w ostatnich meczach. Wygrali z AZ Alkmaar, kiedy to odrobili straty, stracili gola w doliczonym czasie gry z Aston Villą. To pokazuje, że jest to mocna drużyna, która gra z charakterem. Potrafią bronić i strzelać gole. Jest to drużyna bardzo niebezpieczna przy stałych fragmentach gry i może cię ukarać, jeśli przystąpi się do meczu bez odpowiedniej koncentracji – dodał.

– Przez szesnaście miesięcy pracowaliśmy nad naszym stylem gry w ataku i w obronie. Musimy wziąć odpowiedzialność za naszą postawę. Za nami czas sukcesów, przeżyliśmy dużo dobrych rzeczy i najważniejsze, jak się tym zarządza. Teraz jest trudniejszy okres, ale to tylko nowy rozdział – podkreślił szkoleniowiec.

Musimy być skoncentrowani na podstawach. Walczyć do końca, zachować zaangażowanie do końca. Bazować na zaufaniu. Potrzebujemy wiary, postawy jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Na ostatniej konferencji powiedziałem, że wprowadzimy do naszej gry pewne poprawki. To dla mnie też nowe wyzwanie. Musimy z tego wyjść razem. Daję z siebie wszystko i wiem, że drużyna też to robi. Potrzebny jest charakter – zapewnił.

Na koniec odniósł się do nauki języka polskiego. –  Płynne mówienie po polsku jest trudne, wymaga czasu. Moja praca polega na komunikacji, to nie tylko język, ale też mowa ciała. Bardzo dobrze rozumiem się z zawodnikami, nieważne w jakim mówię do nich języku. Nie czuję się dobrze, jeśli nie jestem w czymś perfekcyjnym, dlatego nie mówię po polsku – kończy.

źródło: legia.com / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.