Pyrusowe zwycięstwo. Tak można nazwać ostatni mecz pomiędzy Barceloną, a Athletic Bilbao na nowym San Mames. Katalończycy wygrali po golu Suareza, ale to zwycięstwo zostało okupione dwiema kontuzjami. Z boiska po 15 minutach zszedł Dani Alves, a jakiś czas później Sergio Busquets. Obaj z powodu kontuzji.

Według badań przeprowadzonych przez klubowych lekarzy Sergio wróci do gry już niedługo. Jego uraz kostki okazał się niegroźny i mówi się o jego powrocie już na następne spotkanie z Malagą. Jest to kluczowy zawodnik w układance Luisa Enrique i z pewnością możliwość wystawienia go w podstawowym składzie byłaby dla trenera Barcelony zbawieniem.

Dużo gorzej ma się sytuacja Daniego Alvesa. Ekscentryczny Brazylijczyk będzie pauzował przez cały miesiąc i jest to niestety pewna informacja. W takiej sytuacji Barcelona została bez nominalnego prawego obrońcy, ponieważ Aleix Vidal nie zagra do stycznia, a Douglas jakiś czas temu też złapał kontuzję. Dobrą wiadomością dla kibiców Barcelony jest występ Sergi Roberto, który niespodziewanie zajął pozycję na boku obrony i spisał się wręcz doskonale. O dziwo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x