Klub z Premier League gotowy rozbić bank na Joao Felixa. Tym będą chcieli go przekonać do przeprowadzki

Joao Felix

Twitter: @ChelseaFC

Za kilka tygodni wypożyczenie Joao Felixa do Chelsea dobiegnie końca. Portugalczyk nawet nie myśli o tym, żeby wracać do Atletico Madryt, w którym jest mu nie po drodze z Diego Simeone. Jego celem jest gra w Lidze Mistrzów. Hiszpańska “Marca” przekazała informacje o nowym chętnym na 23-latka.

“Złote dziecko” – takim mianem był nazywany Felix za czasów gry w portugalskiej Liga Portugal. Od momentu przeprowadzki do Hiszpanii (2019 rok), zanotował znaczny spadek swojej formy. Metka ceny transferowej 127,20 milionów euro (według portalu TransferMarkt), mogła się odbić na jego dyspozycji boiskowej. Właśnie tyle Atletico Madryt musiało zapłacić Benficę, aby sfinalizować transfer atakującego.

Relacje Felixa z Diego Simeone są bardzo złe. Hiszpańskie media donoszą, że o potencjalnym pojednaniu szkoleniowca Atletico z zawodnikiem nie ma, co mówić. Stąd też wydaje się, że jedynym wyjściem z całej sytuacji jest transfer do innego klubu. Jednak problemem może być kwota, którą żąda “Los Colchoneros” za jego usługi. Madrycka drużyna chce odzyskać większą część pieniędzy, którą zainwestowała w jego transfer w 2019 roku. Według portalu “Marca”, Felix został wyceniony na 100 milionów euro.

Kwota robi wrażenia i może zadziałać jako “odstraszacz” na potencjalnych nabywców. Wypożyczenie Portugalczyka do Chelsea kończy się dokładnie 30 czerwca. Londyńczycy chcieliby przedłużyć jego pobyt na Stamford Bridge o kolejny sezon, ale właściciele Atletico stawiają sprawę jasno – albo płacicie 100 milionów euro albo możecie zapomnieć o transakcji.

Według doniesień medialnych, “The Blues”, mieli nawet zaproponować Pierre-Emericka Aubameyanga albo Marca Cucurellę do transferu Felixa, byle tylko obniżyć wymagania finansowe ich właścicieli. Ale hiszpańskie władze pozostały niewzruszone.

Portal “Marca” informuje, że Newcastle United jest gotowy na potencjalne rozbicie banku klubowego i sprowadzenie Felixa na St. James’ Park. Na korzyść “Srok” może przemawiać fakt, że są bliscy awansu do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów. Obecnie plasują się na trzeciej pozycji, ale muszą uważać na swoich rywali! Zajmujący czwarte miejsce Manchester United ma tyle samo punktów na swoim koncie (66), co “Sroki”. A piąty Liverpool ma o jedno “oczko” mniej, ale rozegrał o jedno spotkanie więcej.

Nowy właściciel Newcastle robił już interesy z Atletico, gdy sprowadzał do klubu Kierana Trippiera. Zobaczymy, czy teraz też włoży tyle detreminacji w pozyskanie Portugalczyka – czytamy na stronie.

Najdroższym transferem Newcastle pozostaje Alexander Isak, który trafił do Anglii w 2022 roku. Angielska drużyna musiała za niego zapłacić 63 milionów funtów. W tym sezonie Premier League, Felix wystąpił w 14 meczach, w trakcie których zdobył trzy bramki.

Źródło: Marca

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x