Klimala problemem dla Śląska. Kuriozalna sytuacja

Śląsk Wrocław nie zabezpieczył się w kwestii Patryka Klimali...

W ostatnich dniach sytuacja Patryka Klimali, napastnika Śląska Wrocław, stała się jednym z gorętszych tematów w polskim futbolu. Klimala nie spełnia oczekiwań, co rodzi liczne dyskusje na temat jego kontraktu i roli w drużynie.

Sytuacja kontraktowa budzi kontrowersje

Dołączywszy do Śląska Wrocław w styczniu, Klimala od początku został obarczony wysokimi oczekiwaniami. Jego miesięczne zarobki, osiągające poziom 160 tysięcy złotych, czynią go jednym z najlepiej opłacanych zawodników w zespole. Niestety, jego dotychczasowe występy nie przekładają się na tak wysoką wycenę. W 11 dotychczasowych spotkaniach, Klimala nie zdołał zdobyć ani jednej bramki dla pierwszego zespołu. To stawia znak zapytania nad skutecznością tej inwestycji.

Do tego Ostatnio Klimala został odsunięty od pierwszego zespołu i przeniesiony do rezerw. Gdzie jednakże zaprezentował się z lepszej strony, zdobywając hat-tricka przeciwko Górnikowi Polkowice.

Niejasności wokół premii

Jak donosi portal Sport.pl, Klimala ma zagwarantowane również dodatkowe premie za bramki, które obejmują również jego występy w drużynie rezerw. Ta sytuacja rodzi dodatkowe pytania o szczegóły jego umowy, która nie została precyzyjnie sprecyzowana przez klub. Dyskusje na ten temat mogą wpływać negatywnie na atmosferę w szatni, zarówno w pierwszym, jak i drugim zespole Śląska.

Przyszłość Klimali w Śląsku Wrocław pozostaje niepewna. Mimo zainteresowania ze strony Standardu Liege, ostatnie próby transferu zawodnika spełzły na niczym. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Adama Sławińskiego w "Kanale Sportowym", najprawdopodobniej Klimala pozostanie w klubie do końca obowiązującej umowy, która wygasa dopiero w czerwcu 2027 roku.

Źródło: Sport.pl