Karl-Heinz Rummenigge rozważa wprowadzenie limitów zarobków wśród piłkarzy
Dyrektor generalny Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge, przyznaje, że “śmiał się”, słysząc o kwotach związanych z kontraktem Leo Messiego w Barcelonie.
Pełne szczegóły kontraktowe Argentyńczyka zostały ujawnione na początku tego miesiąca w raporcie w “El Mundo” i od tego czasu zdominowały wiadomości z Camp Nou.
Wśród wielu rewelacji 80-stronicowego dokumentu opisującego liczne klauzule Messiego, była oszałamiająca suma, jaką zarobił w ramach czteroletniej umowy – 555 237 619 euro.
– Kiedy czytałem o długach Barcelony, to prawie się zakrztusiłem – wyjaśnił Rummenigge. Jego zdaniem świadczy to o tym, że wydatki piłkarskie poszły za daleko.
Co dwukrotny laureat Złotej Piłki myśli o pensji Leo Messiego? – Śmiałem się… Mogę mu tylko pogratulować, bo udało mu się zawrzeć astronomiczny kontrakt – dodał.
– W ciągu ostatnich dziesięciu lat wszyscy popełniliśmy błędy, ponieważ coraz więcej wydawaliśmy na korzyść zawodników i agentów. Pandemia pokazała, że musimy cofnąć się i wrócić do bardziej racjonalnego modelu. Mam nadzieję, że jest to możliwe, ale nie będzie to łatwe – podkreślił.
– Limit zarobków? Może byłaby to dobra inicjatywa, ale w 2008 roku z Platinim jako prezydentem UEFA i Infantino pojechaliśmy do Brukseli, aby sprawdzić, czy to realna ścieżka – politycy zawsze mówili nam, że będziemy działać wbrew europejskiemu prawu. Być może teraz jest właściwy czas, aby opracować nową inicjatywę – podsumował.