Kandydat na prezydenta Barcelony pesymistycznie podchodzi do przyszłości Messiego na Camp Nou

Agusti Benedito, który jest kandydatem w zbliżających się wyborach prezydenckich w Barcelonie, zaplanowanych na 24 stycznia mówił o swoich negatywnych odczuciach dotyczących przyszłości Lionela Messiego w Katalonii.

56-letni Hiszpan przedstawił dziś swój program wyborczy, dla którego głównym tematem było ograniczenie wydatków klubu o 200 mln euro. Jednak Messi nie zostanie objęty żadnym działaniem obniżającym koszty. Dla Benedito Argentyńczyk jest zbyt ważny.

Wyraźnie zrzucił odpowiedzialność dotyczącą przyszłości na samego Messiego. Jego zdaniem w klubie wszyscy zrozumieją, że najwyższa pensja Leo będzie korzystna dla wszystkich stron. – Jest zawodnikiem, który spędził w klubie ponad 20 lat i kocha Barcelonę. Nie widzę innego takiego jak on – podkreśla.

Jednak pomimo wyrażonego podziwu Benedito ujawnił, że nie jest do końca przekonany, że przyszłość Messiego będzie związana z Camp Nou. – Jestem bardziej pesymistą – dodał. – Chciałbym usłyszeć w jego ostatnim wywiadzie jasną deklarację i chęci pozostania, lecz tego nie zrobił – zaznaczył.Agusti Benedito zszokował wielu niedawną wypowiedzią, gdzie stwierdził, że jest za zburzeniem Camp Nou i powstaniem zupełnie nowego obiektu spełniającego nowoczesne wymogi.

Leo Messi podczas wczorajszego meczu zremisowanego z Eibarem (1:1) był na trybunach, gdyż cierpi na dolegliwości w kolanie, a przerwę świąteczną spędził w ojczyźnie.