Jurgen Klopp: To najlepszy występ od bardzo, bardzo dawna

źródło: screen z Youtube Liverpoolu

Szkoleniowiec Liverpoolu, Jurgen Klopp wyraził swoją opinię na temat przebiegu spotkania po wczorajszej demolce na Anfield. Liverpool wygrał 7:0 z Manchesterem United w ramach 26. kolejki Premier League.

Jak zwykle w atmosferę na Anfield wprowadził nas słynny hymn “You’ll Never Walk Alone”. Był on tak głośny, jak występ podopiecznych Jurgena Kloppa w drugiej połowie. Liverpool zdobył tylko jedną bramkę w pierwszej połowie, a w drugiej dołożył aż sześć trafień. Druga wygrana z rzędu oraz potknięcia ich rywali sprawiły, że “The Reds” zbliżyły się na wyciągnięcie ręki do czołowej czwórki. Tylko trzy punkty oddalają Liverpool od zajmującego czwarte miejsce Tottenhamu. Na konferencji pomeczowej Jurgen Klopp podsumował wczorajszą deklasację Manchesteru United:

Chory wynik i występ. Wyśmienity mecz od samego początku. Sposób w jaki zaczęliśmy mecz był nad wyraz wyjątkowy, zdecydowanie najlepszy od bardzo, bardzo długiego czasu. Byliśmy agresywni, ale graliśmy piłką, cały czas będąc pod grą – podkreślił i dodał:

Po 25 minutach mecz się nam trochę otworzył, United złapało lekki wiatr w żagle, ale szybko go uciszyliśmy po cudownej bramce Gakpo. W drugiej połowie zaczynamy od dwóch szybkich bramek, po których cały zespół był po prostu jak na haju – wyjaśnił Niemiec.

Krzyknąłem, że musimy dalej iść za ciosem. Kiedy masz dobry wynik, zaczynasz spoczywać na laurach. Nie chciałem, żeby to samo się stało dziś z chłopakami. Nie chciałem, żebyśmy przestali gonić kolejne bramki przy 4:0. Chciałem, żeby chłopaki zrozumieli, że ciągle musimy iść za ciosem – przyznał 55-latek i kontynuował:

Wpuszczając Bajcetica musiałem przypomnieć mu, że gra jako szóstka i żeby nie pchał się za bardzo do przodu. Nie chciałem, żebyśmy tracili kontrolę ze względu na zbyt duże podekscytowanie, bo potrzebujemy konsekwencji. Potrzebujemy dobrych wyników, musimy umieć kontrolować mecze, bo nie zawsze dominacja nad rywalem kończy się gradem goli – stwierdził i na koniec nie zabrakło komentarza do Realu Madryt:

 – Ani przez chwilę o nie myślałem o Realu Madryt. Teraz musimy skoncentrować się na meczu z Bournemouth, a potem o skierujemy swoją uwagę na Ligę Mistrzów – zakończył Niemiec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x