Jose Mourinho: Czy jest trudno? Jest, ale gdyby nie było wyzwania, nie brałbym tej roboty
Choć przerwa zimowa w Anglii trwa w najlepsze, to Jose Mourinho nie może próżnować. Ostatni weekend spędził w Monachium podglądając następnego rywala Tottenhamu w Lidze Mistrzów.
Większość zawodników Spurs ostatnie dni spędza na krótkim urlopie, natomiast nie można tego powiedzieć o szkoleniowcu drużyny z Północnego Londynu. Jose Mourinho także był na wyjeździe, ale służbowym. Poleciał do Monachium, aby obejrzeć mecz swojego poprzedniego rywala w Lidze Mistrzów z tym nadchodzącym. Ostatecznie Jose festiwalu bramek nie ujrzał - Bayern bezbramkowo zremisował z RB Lipsk.
Będąc u naszych zachodnich sąsiadów, Portugalczyk udzielił przy okazji wywiadu brytyjskiej stacji Sky Sports. Rozmawiał w nim m.in. o owym wyjeździe do Bawarii oraz o przerwie zimowej w Premier League. Jak sam Mourinho mówi, obejrzenie w akcji RB Lipsk z bliska jest kluczowe.
To bardzo istotne. Mogę zobaczyć wówczas małe detale, nawet takie jak rozgrzewka. Mogę zobaczyć to, co telewizja i skróty mi nie pokażą. Właśnie taką rozgrzewkę czy indywidualne zachowania poszczególnych graczy. - powiedział Mourinho - Niektóre umiejętności są "ukryte" w trakcie meczu. To jest inna intensywność, inne doświadczenia. Nie mogłem odpuścić takiej okazji.
Jose Mourinho jest bardzo zadowolony z wprowadzenia przerwy zimowej w Premier League. Mimo tego, że tej przerwy de facto nie ma. Po prostu część spotkań rozgrywana jest tydzień później.
Piłkarze potrzebują trochę wolnego. Trochę odpoczynku dla ich ciała i duszy. Ja tego odpoczynku nie potrzebuje. Osobiście uważam, że najlepszą formą pomocy drużynie jest praca. - powiedział 57-latek.
Portugalczyk zdementował też plotki, o tym, że miałby już żałować podpisania kontraktu z Tottenhamem oraz, że jego relacja z szatnią nie wygląda najlepiej - W kontrze do osób, które chcą być w wiadomościach i rozpowiadać kłamstwa, jestem bardzo szczęśliwy w klubie. Znacie mnie całkiem dobrze [Mourinho w czasie "piłkarskiego bezrobocia" był ekspertem w Sky Sports - red.] żeby wiedzieć, że jestem tu naprawdę szczęśliwy. Czy jest trudno? Jest, ale gdyby nie było wyzwania, nie brałbym tej roboty.
Lubię moich zawodników i to, kim oni są. Lubię relację, która mnie z nimi łączy. Jeśli widzicie moje niezadowolenie to jest ono spowodowane słabym wynikiem meczu. Nie mogę się zmienić. To właśnie cały ja. Prawda jest taka, że jestem bardzo szczęśliwy i nie mogę się doczekać przyszłości, a jeszcze bardziej przyszłego sezon. Chcę już zacząć z nimi pracę w lipcu. - powiedział Mourinho.
Tottenham do gry wraca 16 lutego. Wówczas zmierzą się na wyjeździe z Aston Villą w ramach Premier League, w której zajmują obecnie 6. miejsce. 3 dni później czeka ich domowe starcie z RB Lipsk w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
-
PolecanePech Casha. Poznał diagnozę
Kamil Gieroba / 5 listopada 2024, 15:38
-
PolecanePremier League: Tottenham wysoko wygrywa z Aston Villą. Pech Casha
Kamil Gieroba / 3 listopada 2024, 17:34
-
News dniaPremier League: Liverpool wykorzystał wpadkę Manchesteru City! Nowy lider!
Kamil Gieroba / 2 listopada 2024, 18:08
-
News dniaCzy Amorim obejmie Manchester United? "Wtedy wyjaśnię moją sytuację"
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 17:29
-
Premier LeagueKeane: Tak wygląda Manchester United – to loteria
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 14:48
-
Premier LeagueManchester City czeka na powrót gwiazdy
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:44