John van den Brom: Remis jest dla nas bolesny, ale nie możemy być niezadowoleni ze sposobu, w jaki graliśmy

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Lech Poznań wywiózł jeden punkt z Wiednia po trafieniu Mikaela Ishaka. Mistrz Polski mógł przypieczętować awans do następnej fazy w Lidze Konferencji Europy.

Do ostatecznych rozstrzygnięć w grupie C dojdzie w ostatniej kolejce, kiedy Kolejorz podejmie przy Bułgarskiej Villarreal CF (godz. 21:00). Natomiast Hapoel Beer Szewa nie może zdobyć punktów w potyczce z Austrią Wiedeń.

– Jeśli grasz wyjazdowy mecz w europejskich pucharach i prezentujesz tak, jak my dzisiaj, kontrolujesz grę, to świadczy o tym, że zagrałeś dobre spotkanie. W drugiej połowie zaczęliśmy od ładnego gola Mikaela Ishaka, utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy kontrolę, odpowiednią energię, nastawienie – powiedział John van den Brom.

– Niestety popełniliśmy błąd i daliśmy rywalom zdobyć bramkę na 1:1, ale całościowo zagraliśmy dobry mecz i niestety mamy tylko remis, co jest rozczarowujące dla mnie, piłkarzy, a także kibiców, których przyjechało z Poznania 2,5 tysiąca. My mogliśmy się dzięki nim poczuć jak w domu, to było fantastyczne – dodał.

Poznaniacy toczyli wyrównaną walkę z Villarreal na starcie europejskich rozgrywek, a w następny czwartek przyjedzie z nowym trenerem – Quique Setienem. – Gramy u siebie finał z Hiszpanami. Wszystko rozstrzygnie się na naszym stadionie, ale najpierw mamy w niedzielę ważny mecz z Rakowem Częstochowa i musimy być gotowi na oba te mecze. Ten dzisiejszy remis jest dla nas bolesny, ale nie możemy być niezadowoleni ze sposobu, w jaki graliśmy. Musimy go kontynuować i pokazywać się tak w kolejnych starciach, bo myślę, że udowodniliśmy, że mamy dobry skład, dobrych piłkarzy – kończy Holender.

źródło: lechpoznan.pl 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x